Ja się nigdy sam nie kaleczyłem... Chociaż... no w sumie raz miałem pocięte całe łydki... Ale wtedy byłem praktycznie na skraju jakiegoś depresyjnego szaleństwa. Wiele razy miałem to zrobić, jednak powstrzymywałem się... choć pewnie nie zrobiłem tego tylko dlatego że po prostu nie miałem warunków (czyt. żyletek ). Dziś jednak nie widzę nic dobrego w robieniu sobie krzywdy... Ludzie robią to dlatego, że chcą w panice, za wszelką cenę zwrócić na siebie uwagę, albo nienawidzą samych siebie, i chcą sprawić sobie krzywdę, albo żeby bólem fizycznym zagłuszyć psychiczne cierpienie... Nie wolno potępiać takich ludzi, oni po prostu nie radzą sobie z problemami, trzeba im pomóc. Są wrażliwi, i każdy ból odczuwają mocniej niż my. Wszystko działa na nich mocniej... Tak myślę...
I właśnie zgadzam się, że cięcie się wcale nie jest przypisane jednej subkulturze :\
A zauważył ktoś, że emo jest bardzo modne? W jednym sklepie widziałem całe piętro z takimi ubraniami Wszędzie widzę ubrania emo, i jest ich coraz więcej... Wszyscy sprzedawcy też są tak ubrani... Każdy w mojej szkole dobrze wie czym jest emo, a dwa lata temu w Polsce w ogóle się z ich subkulturą nie spotykaliśmy...
Chciałem wam też powiedzieć, że jestem pierwszym ubranym na czarno ( z elementami emo) chłopakiem w szkole, i mam już kilku naśladowców... śmieszne...
Offline
Feo, masz rację? widzieliście reklamę bravo w TV? 'w tym numerze czarny lakier do paznokci i kredka do oczu w stylu emo' -_-""". To mnie trochę przeraża. Zwłaszcza że większość nastoletnich i świeżo upieczonych emo to fanki Bila albo jakiegoś innego Tokio Hotelowca....
Offline
Fan
Ej no sorki ..... po obejrzeniu tych filmików stwierdzam,że nei chcę być emo i nie będę o fuuu Ja rozumiem ,że facet powinien dobrze wyglądać,ale bez przesady xD A co do cięcia to raz się pocięłam, ale już więcej się to nei powtórzyło Jednak osobiście uważam,że to głupoto to robić po co to daje? Nic.Nie dość,że nei rozwiązuje to problemu to jeszcze te blizny fuuu. A co do tego Bravo i tych ich dodatków to porażka xD Niedługo to wydadzą artykuł jak należy się ciąć żeby być emo ...
Offline
Vasunia napisał:
Tokio Hoootel. Nasi pseudo emo chłopcy. ^^""""
Vasunia, proszę powstrzymaj się nieco. Moja przygoda z ciężką muzyką zaczęła się od Tokio Hotel, potem ewoluowała w Evanescence, a narazie stanęła na WT. Proszę uważaj na słowa.
Co do tego Bravo to dla mnie przesada. Być emo to nie najlepszy objaw psychiki. Ale to tylko moim skromnym zdaniem.
Offline
Ciekawe powiązanie
Kiedyś jak był taki trend na TH to u mnie w klasie wszystkie dziewczyny tego słuchały xD Z ciekawości poprosiłam koleżankę, żeby mi przegrała Kilka piosenek nawet wpada w ucho np. Dursch den monsun, ale dla mnie to i tak amatorszczyzna i nie wiem, co sprawiło, że są aż tak sławni... Ja tam za nimi nie przepadam, wolę bardziej ambitne granie, ale czasami posłuchać można i nikogo za to że słucha absolutnie nie potępiam
A Evanescence pomimo lat nadal dosyć często gości w moich głośnikach ;-) W końcu od tego się zaczęło...
Offline
A ja na przykład nie jestem w stanie znieść żadnej piosenki TH. Nie wysłuchałam chyba żadnej do końca . Ich stylu też nie lubie, zresztą wracając do emo to taki ostry makijaż u facetów mnie odpycha.
Offline
Wiecie co? Ludzie są głupcami, że tak slepo podąrzają za modą. Bo moge założyć się, że ponad połowa "emo" tak naprawdę nimi nie jest, tylko chcą być trendy...
Wracając na chwilę do cięcia, to i ja mam to za sobą. Teraz wiem, że to kompletna głupota i nie załatwia to sprawy. Chociaż, musze przyznać, że z każdym nacięciem jakiś taki ból wewnętrzny ulatywał, ale co z tego, jak za pare minut było nawet jeszcze gorzej, bo w dodatku trzeba było się martwić, żeby nikt nie zauważył...
Offline
Dokładnie Ana, gdy moda odejdzie conajmniej 99% emo boy i girl wróci spowrotem do 'poprzedniej postaci'.
Co do cięcia.. mam wrażenie, może się myle, że to człowiek sam sobie wmawia że wraz z kapiącą krwią ulatują na chwile jego problemy i cierpienie. a tak jak powiedziałaś, jest zupełnie inaczej..
Offline