Nie wiem co to znaczy i proszę o pomoc!!! Skąd wiadomo, że ktoś jest emo?

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

WT ma być emo??? Jakieś banialuki!!! ;-)

Dzięki Vasa. Wiesz jak człowiekowi pomóc! ;-)))

Oj im zrobiłam też wykład na temat WT = emo ;>.
Prosze, zawsze do usług :)

Ehhh emo. jak ja nei lubię tej subkultury(ale to nei znaczy ,że jej nie toleruje). U mnie w klasie dziewczyna uważa się za emo a ni w to emo ni w to ni wiadomo co. chodzi w butach na obcasie, ma czarne włosy, makijaż jak ta malowana lala i raz słucha metalu a raz hip hopu oraz raz chodzi na koncerty metal a raz chodzi na dyskoteki disco xD Ej co ja mam o tym sądzić? Ale bez kitu zabiliście mi klina jak przeczytałam,ze ktoś sądzi,iż WT to emo. Bym dorwała tego kogoś to no nie wiem ,ale żeby takie banialuki mówić o takim zespole. Phi! Bezczelność !! Podziękowania dla Vasy za poszerzenie wiedzy na temat emo buziaki dla ciebie :*

Co masz o tym sądzić no toleruj "żyj i daj, żyć innym" . A co  do tego że Wt to emo BZDURA na kółkach.....  Nie wiem jak wy ale ja nie znalazłem w piosenkach WT takiego przejścia z muzyki  Szybkiej i głośnej do cichej. A już na pewno członkowie Within Temptation nie wyglądają na to żeby byli Emo przynajmniej się tak nie ubierają, A może Stephen po koncertach popłakuje :P i robi sobie ukośną grzywkę <nie wnikam jak> XD z tego co wiem oprócz Sharon to on posiada długie włosy:P

Ja do 'emolów' nic nie mam, oprócz tego, że są troche...ekhm...dziwni? :D Zadziwiające, że Goci często bywają z tą subkulturą myleni :P

Wt emo hahahahaahahahahahaahahahaha jusz moge przestać się śmiać no  niestety emo jest mylone z gotami  często

serio O.x ? ja tam nic podobnego między gothami a emo nigdy nie widziałam.. ja osobiście za emo nie przepadam.. a WT to pod żadnym kątem emo nie jest >.<'...

A ja lubię emo, i nawet wczoraj kupiłem sobie chustkę w biało czarną szachownicę, opaskę, wisiorek i dwie koszulki emo. Bardzo się też zainteresowałem My Chemical Romance, którzy tworzą muzykę emo. Podoba mi się ten styl, ale na pewno nie będę nigdy się malował, ani ciął dlatego że to 'imoł', włosy na czarno i na skos mi się zawsze podobały, ale raczej naturalnie chciałbym wyglądać. Bo wielu emo przypomina zombie.
A co do tego że wt to emo, to kompletne bzdura, ktoś kompletnie się nie znał. WT to rockowcy/ goci. Podoba mi się właśnie styl chłopaków z wt. Naśladuję :D

A ja osobiście nie uważam, że My Chemical Romance to emo, ale to moje zdanie... Myślę, że przypisują ich do emo z powodu ich "kościootrupowatego" wizerunku... Moim zdaniem grają dobrą rockową muzę xD A Goci czasem są myleni, szczególnie ich męska część... ;) To jeszcze zależy, jak taki Got czy emo się ubiera :)

Emo są tacy.. bardziej kolorowi i rozpłakani chyba ;). a Goci ponurzy (choć nie zawsze ^^) i czaaarni.
xD jakoś nigdy ich nie myliłam...

Tu wszystko wyjaśnione :lol:
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Emo_%28ludzie%29 -emo
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Goci   - goth

ach, czytałam to kiedyś ^^"
ludzie nieźle się muszą nudzić, żeby takie rzeczy powymyslać :D.

Świetne, a opis emo na gg mam już u siebie :D Popłakałem się ze śmiechu. Świetne. Trzeba mieś do siebie trochę dystansu, i tyle :D To o gotach tez super. Szkoda że nie ma jakiegoś śmiesznego artykułu o WT. Trzeba będzie napisać :D

Hehehe świetne te wyjaśnienia emo i gothów:D

Ojej... pamiętam do dziś jak się recholiłam z tych artykułów z nonsensopedii :) Nie tylko z tych dwóch, z reszty też :) Poczytajcie sobie o politykach :D A Goci w głębi duszy wcale nie muszą być ateistami i ponurakami, tylko często poprzez wygląd sprawiają takie wrażenie... To nieraz bardzo pogodne i wierzące osoby, tylko zafascynowane modą, sposobem bycia, średniowieczem i fajnym wizerunkiem ludzie :) Ja tam do nich nic nie mam, ale jak widzę Gotkę która rozgłasza wokoło, że rzekomo jest satanistką, to pukam się w czoło :D
Ale zakończmy dyskusję o Gotach, bo jest do tego odpowiedni temacik :) A teraz do Emo z krwi i kości powróćmy :) A więc co Wam się podoba w modzie emo, a co nie? :)

Jedtne co w emo mi sie podoba to to że są czarni ^^" chociaż często 'panny' łączą to z różem.. chyba mi sie to nie podoba..

Zauważyliście, że oni mają dużo pasków? :D Nawet fajnie to wygląda ;)

Mnie tam się on podoba :D
Lubię obcisłe ubrania, krawacik śledzik, szachownice, paski, kołnierzyki... Choć nie wiem, czy Remana miałaś na myśli paski od spodni, czy np. koszule w paski :lol: Mnie się ten styl podoba. Choć panuję nad sobą, i tak:

http://pl.youtube.com/watch?v=hQPFS_-m6 … re=related

Nie chciałbym wyglądać. Nie wiem nawet czy to facet, czy dziewczyna...
Jednak emo noszą jeansy, a ja wolę swoje ukochane grafitowe spodnie, nie noszą glanów?...  ja nie mógłbym bez nich żyć... Podobają mi się ubrania emo, poza tym są coraz bardziej modne, jednak popadać w skrajność nie zamierzam. Póki co noszę czerń, z elementami stylu emo i metal. Malowanie oczu i paznokci na co dzień raczej nie wchodzi w grę... Choć czasami, mam ochotę odreagować, i poparadować z pomalowanymi paznokciami i oczami :D Ale nigdy jeszcze tego nie zrobiłem...

Zobaczcie i to:

http://pl.youtube.com/watch?v=35w9nIl2a … re=related

Dla mnie to już jest obleśne, szczególnie te spodnie...
Jeśli moja wypowiedź była niezrozumiała, to streszczę ją do;
Emo mi się podoba, ale zachowuję równowagę, i nie popadam w skrajność.

Co do pierwszego filmiku:
a) co za sens wklejać taki spacerek emo i jego plucie na youtube wogóle ^^?
b) ojej ileż ona (to ona prawda?) ma kolczyków na wargach.
c) to mnie trochę przeraża.

Um.. oglądając drugi myślałam jaki to musi być narcyz ^^".

Muszę przyznać, że podobają mi się niektóre ciuchy w stylu emo. Ale jak widzę jak często dziewczyny łączą czerń z różem to aż mnie skręca... poprostu fujjj. I troche przesadzają z tymi kolczykami i makijażem... Sztuczne to jakieś.... I pozwolę sobie skomentować ten drugi filmik. Ile można prostować włosy?! Przecież wystarczy z 3 razy przejechać prostownicą i ładnie się układają, a gościu chyba ze 103 razy to zrobił i te kłaczki mu nienaturalnie odstawały, tak je "odprasował"... Jeszcze sobie nosek przypudrował :lol: jak dla mnie wystarczyło oczy wymalować, a nie się jeszcze z pudrem bawić... Jeszcze czerone gacie mu ze spodni wystawały :lol: i oczywiście musiał założyć bluzkę z różowym nadrukiem... :/ i dwa różne trampki (w tym jeden różowy!) i przepraszam bardzo ale co to była za różowa maskotka pod koniec?! I po co on sobie postawił kilka włosków na czubku głowy?!

Kurde Goci rządzą a nie emo oni mogą sobie żyć ale i tak nie lubię ich stylu są zbyt różowi i płaczący, ja wole twardego bladego gota z bronią gdzieś przy sobie. :D 1 film może być ale drugi ohyda naprawdę nigdy nie zrobię tego ze sobą.

hyhy ^^ albo Gotkę :D
mi tam emole nie przeszkadzają, choć zdecydowanie preferuję nieco inny styl... niektóre ciuchy emo są nawet fajne... ale nie do przesady :)

właśnie. Nie do przesady ^^ szkoda że niektórzy nie widzą w tym umiaru..  Emo idzie na komercję. Już nawet takie szmatławce jak Bravo to chwyciły..
Dziś w szkole widziałam emo girl, wyglądała strasznie.. różowe buciki, każda sznurówka inna, ogólnie w jasnych kolory tylko spodnie ciemne i grzywka.
czasem mnie to przeraża.. i mówi ze słucha rockaaaa

Ja w szkole mam jednego chłopaka emo. Nie zazdroszczę mu. Koledzy z klasy ciągle wołają za nim "Emo z bażin żyletką się bawi!!!". A może chłopak ma naprawdę duże problemy? Tym stylem chce to pokazać! Podobno on potrafi na lekcji wyjąć żyletkę i zacząć się ciąć... Nie wiem co o tym myśleć. Mam w szkole jeszcze innego chłopaka, który na zapytanie: "Jak leci??" odpowiada: "Wszystko jest do d**y. Idę się pociąć". I podobno kiedyś naprawdę tak zrobił. A jego motto to: "żyletka to moja najlepsza przyjaciółka"... Emole wcale nie mają łatwo.

moim zdaniem to oni sami sobie szukają problemów. Nie myślą nad rozwiązaniem problemu tylko zapadają się w smutku.

hmm... ja myślę, że cięcie się to wcale nie jest objaw subkulturowy, gdyż nie tylko oni się tną... sądzę, że jak ktoś się tnie to ma naprawdę problemy psychiczne i powinien iść do psychologa dla własnego dobra, bo kiedyś może sobie zrobić coś złego... nie wszyscy emo się tną... tną się tylko ci, którzy chcą zwrócić na siebie uwagę i niejednokrotnie zaszpanować... no cóż... u mnie tacy podziwu nie wzbudzają... xD

Cięcie się jest bezsensu. Nie wiem co oni chcą tym pokazać, udowodnić... Jedna moja koleżanka zaczęła się ciąć tak dla szpanu i zawsze, kiedy ktoś zrobił jej przykrość cieła się. A gdy chciała z tym skończyć, nie była w stanie. Błędne koło.

Dokładnie :x miałam podobnie. cholerna głupota.. właściwie takich emosów jest teraz na pęczki.. >.<

Chyba czas zacząć podziwiać ludzi, którzy się nie tną, bo takich coraz mniej...

Nom dokładnie :-) Kiedyś miałam na ręce cyrklem wyryte 'amy lee' heheheh, ale to było dawno i nieprawda :D to była jednorazowa akcja i już się raczej nie powtórzy... to było tak dawno...

Ja się  nigdy sam nie kaleczyłem... Chociaż... no w sumie raz miałem pocięte całe łydki... Ale wtedy byłem praktycznie na skraju jakiegoś depresyjnego szaleństwa. Wiele razy miałem to zrobić, jednak powstrzymywałem się... choć pewnie nie zrobiłem tego tylko dlatego że  po prostu nie miałem warunków (czyt. żyletek :D ). Dziś jednak nie widzę nic dobrego w robieniu sobie krzywdy... Ludzie robią to dlatego, że chcą w panice, za wszelką cenę zwrócić na siebie uwagę, albo nienawidzą samych siebie, i chcą sprawić sobie krzywdę, albo żeby bólem fizycznym zagłuszyć psychiczne cierpienie... Nie wolno potępiać takich ludzi, oni po prostu nie radzą sobie z problemami, trzeba im pomóc. Są wrażliwi, i każdy ból odczuwają mocniej niż my. Wszystko  działa na nich mocniej... Tak myślę...
I właśnie zgadzam się, że cięcie się wcale nie jest przypisane jednej subkulturze :\
A zauważył ktoś, że emo jest bardzo modne? W jednym sklepie widziałem całe piętro z takimi ubraniami :| Wszędzie widzę ubrania emo, i jest ich coraz więcej... Wszyscy sprzedawcy też są tak ubrani... Każdy w mojej szkole  dobrze wie czym jest emo, a dwa lata temu w Polsce w ogóle się z ich subkulturą nie spotykaliśmy...
Chciałem wam też powiedzieć, że jestem pierwszym ubranym na czarno ( z elementami emo) chłopakiem w szkole, i mam już kilku naśladowców... śmieszne...

Feo, masz rację? widzieliście reklamę bravo w TV? 'w tym numerze czarny lakier do paznokci i kredka do oczu w stylu emo' -_-""". To mnie trochę przeraża. Zwłaszcza że większość nastoletnich i świeżo upieczonych emo to fanki Bila albo jakiegoś innego Tokio Hotelowca....

Ej no sorki ..... po obejrzeniu tych filmików stwierdzam,że nei chcę być emo i nie będę o fuuu :/ Ja rozumiem ,że facet powinien dobrze wyglądać,ale bez przesady xD A co do cięcia to raz się pocięłam, ale już więcej się to nei powtórzyło Jednak osobiście uważam,że to głupoto to robić po co to daje? Nic.Nie dość,że nei rozwiązuje to problemu to jeszcze te blizny fuuu. A co do tego Bravo i tych ich dodatków to porażka xD  Niedługo to wydadzą artykuł jak należy się ciąć żeby być emo ...:/

hehe, nom dokładnie ;) czy na skos czy zygzakiem :D
ciekawe kto zapoczątkował w Polsce emo i jak to się stało, że jest takie sławne...

Tokio Hoootel. Nasi pseudo emo chłopcy. ^^""""

Vasunia napisał:

Tokio Hoootel. Nasi pseudo emo chłopcy. ^^""""

Vasunia, proszę powstrzymaj się nieco. Moja przygoda z ciężką muzyką zaczęła się od Tokio Hotel, potem ewoluowała w Evanescence, a narazie stanęła na WT. Proszę uważaj na słowa.

Co do tego Bravo to dla mnie przesada. Być emo to nie najlepszy objaw psychiki. Ale to tylko moim skromnym zdaniem.

Ok ok przepraszam ^^". Po prostu od tego się zaczął się poniekąd styl emo w Polsce.
Tokio hotel i evanescence? jak to sie stało?

Ciekawe powiązanie ;)
Kiedyś jak był taki trend na TH to u mnie w klasie wszystkie dziewczyny tego słuchały xD Z ciekawości poprosiłam koleżankę, żeby mi przegrała :P Kilka piosenek nawet wpada w ucho np. Dursch den monsun, ale dla mnie to i tak amatorszczyzna i nie wiem, co sprawiło, że są aż tak sławni... Ja tam za nimi nie przepadam, wolę bardziej ambitne granie, ale czasami posłuchać można i nikogo za to że słucha absolutnie nie potępiam :)
A Evanescence pomimo lat nadal dosyć często gości w moich głośnikach ;-) W końcu od tego się zaczęło... :)

A ja na przykład nie jestem w stanie znieść żadnej piosenki TH. Nie wysłuchałam chyba żadnej do końca ;). Ich stylu też nie lubie, zresztą wracając do emo to  taki ostry makijaż u facetów mnie odpycha.

no tak... taki makijaż wygląda dość nienaturalnie ;)
ale jak patrzę na wokalistę 30 Second to Mars to można wybaczyć... pasuje mu :D

Wiecie co? Ludzie są głupcami, że tak slepo podąrzają za modą. Bo moge założyć się, że ponad połowa "emo" tak naprawdę nimi nie jest, tylko chcą być trendy...
Wracając na chwilę do cięcia, to i ja mam to za sobą. Teraz wiem, że to kompletna głupota i nie załatwia to sprawy. Chociaż, musze przyznać, że z każdym nacięciem jakiś taki ból wewnętrzny ulatywał, ale co z tego, jak za pare minut było nawet jeszcze gorzej, bo w dodatku trzeba było się martwić, żeby nikt nie zauważył...

Dokładnie Ana, gdy moda odejdzie conajmniej 99% emo boy i girl wróci spowrotem do 'poprzedniej postaci'.
Co do cięcia.. mam wrażenie, może się myle, że to człowiek sam sobie wmawia że wraz z kapiącą krwią ulatują na chwile jego problemy i cierpienie. a tak jak powiedziałaś, jest zupełnie inaczej..

wiecie co? gdyby była moda na irokezy, to pewnie pół szkoły by je nosiło nie znając nawet jednej punkowej kapeli :lol:

Na pewno. A jak znowu będzie moda na Barbie to zobaczymy pełno różu i plastiku... Żal mi ludzi, którzy nie mają własnej osobowości

Eee... Mnie kolega ostatnio wyzwał od plastika (duuuuuużo się jeszcze uchowało w mojej szkole). Myślałam, że mu łeb urwę jak nie gorzej. Ale i tak przy każdej okazji krzyczę na cały korytarz ''Plastiki na stos'... ;-))

Czyli widać, że Twój kolega jest cofnięty w rozwoju, że nie dostrzega różnicy pomiędzy plastikiem a inną subkulturą...

No można tak powiedzieć... Tylko ze ja mam innego problema :D (wiem, że to nie po polskiemu hehe :lol:) Jak się ubiorę 'na gotycko' to już każdy mi gada, że wyglądam odświętnie... hehe ;) a ja nie chcę codziennie odświętnie wyglądać :/ Ten gotycki styl jest chyba bardzo elegancki...
Co do tych plastików, to jest dużo barbie w mojej szkole, ale są też osoby, które mają swój styl ;) Albo mają... albo tylko pozują... :)

elegancki gotyk ;)? ja jak sie umalowałam na czarno to stwierdzili że wróciłam od szatana ^^"
Ale wiecie barbie i emo oddzielnie są do zniesienia, ale gdy podążająca za modą 'bravo' barbie ubierze się ala emo to zaczyna sie dopiero komedia xD i spróbuj się spytać chociażby o Fall Out Boy to tylko wytrzeszczy oczy ^^".

U mnie jedna Koleżanka w klasie zaczęła ubierać się jak emo tragedia

heh, kazdy ma prawo do ubierania sie jak chce ;) tylko sa osoby, do których dany ubiór nie pasuje xD

Albo osoby, które tylko podążają za modą. Jeżeli ta koleżanka, żeczywiście ma taki styl, to dobrze, że jest sobą, ale jeżeli chce być tylko trendy, to już głupia jest :P

napisał 'zaczęła' więc wnioskuje że to tylko moda ;)>

Pożyjemy - zobaczymy :D Jak to tylko pogoń za trendem to już wkrótce styl koleżanki Murinia się zmieni xD

No właśnie, pozyjemy, zobaczymy. Jeżeli to trwała zmiana, to dobrze, bo to świadczy, że dziewczyna odnalazła swój styl, ale jeżeli nie... to znaczy, że ma zaburzenia osobowości :D

Ale was zainteresowała moja koleżanka  :D

=) ja bym chciała w gorsecie chodzić do szkoły,ale to głupio i musiałabym jeszcze założyć koszule =( a poza tym to trochę dziwnie się komponuje czarny i blond ;( ja sie zazwyczaj ubieram na szaro albo brązowo ;)

nie no co Ty... właśnie blondynkom jest bardzo ładnie w czerni, bo jasne włosy pasują do ciemnych kolorów :) Popatrz np. na wokalistkę Artrosis, Arch Enemy czy chociażby Leave's Eyes ;) (też się często na ciemno ubierają i bardzo ładnie się to prezentuje)
a w gorsecie to i ja bym do szkoły chciała chodzić, ale w tedy wszyscy utwierdzili się w przekonaniu, że jestem wariatką xD

Mówimy tu o Emo a nie gorsetach

Faktycznie emo nie chodzą w gorsetach ;). Przynajmniej ja tego niezauważyłam ;).

Na szczęście emo nei chodzą w gorsetach....xD A co do TK to dla mnie jedna wielka chała (niech nie biorą tego do siebie osoby które to lubią z góry przepraszam :*) :/ A przykładem potwierdzenia tezy,że ludzie nei maja własnej osobowości jest moja koleżanka z eks klasy z gimnazjum, która teraz chodzi do tego samego liceum co ja tylko inna klasa. Jeszcze pół roku temu kreowała sie na emo teraz chodzi z różowym plecaczkiem do szkoły xD

No, no, no... Ale nam się dyskusja rozwinęła... ;-) Więc podsumowując: emo nie są godni podziwiania... ;-(((

yyy... no ja wiem, czy nie są godni? Mi tam to obojętne, bo emo w żadnym stopniu nie jestem (no chyba, że dlatego, że słucham My Chemical Romance... ale to moim zdaniem wcale nie jest emo xD) Mi po prostu ten styl nie odpowiada i już... Jeśli komuś się podoba, to jestem tolerancyjna ;-)

Ja też to toleruje, ale to forum jest od tego by wyrażać tam swoje zdanie prawda? ;) A nei ukrywajmy, że emo są normalni,ale inaczej xD

He, he... Moja babcia słyszała, że chciałam się kiedyś ciąć... znalazła tekst o tym, kim są emo... i... uwaga... dała mi zestaw dla emo z BRAVO!!!

Jakby nie wiedziała, że jestem gotką a nie emo...

;-) uśmiałam się...

Masz rację Tajemnicza... emo są normalni inaczej... trafna płenta... ;-)

Ojć Rooni to ci współczuje jak ci twoja babcia chciała dać ten zestaw xD <głaszcze> Na szczęście moja babcia nei ma takiej fazy hehehehehehehe ;p

no, ale wracając do emo... jest ich wysyp, czy ich egzemplarze są tylko pojedyncze??

Ps. ten lakier co dawali w Bravo to nie pachnie jak lakier do paznokci tylko jak emulsja do ścian albo i gorzej... ;-)

Wydaje mi się,że i jest ich wysyp oraz są pojedyncze egzemplarze Eh nei chciałabym pomalować tą emulsja swych paznokci xD

wysyp, oj tak. już nawet w sklepach z ubraniami widziałam specjalne działy dla emo x.O
Też mam ten zestaw z bravo od brata, nawet nie otworzyłam lakieru ale musze powąchać.. *po 2 minutach* mój pachnie całkiem znośnie :D.

hehe czarny lakier (mimo, że w stylu emo ^^) przyda Ci się rooni jako gotce :D
a mi by babcia w życiu bravo nie kupiła, bo uważa, że to gazeta dla normalnych inaczej i stawia gazetom większe wymagania niż zdjęcie Paris Hilton na okładce xD

i powiedzmy sobie szczerze - ma rację xD.
To są lakiery z podziałem na w stylu goth i emo xD?

emo powinny wyżerać czachę na paznokciu ;P.
ja po emo jadę... smieszy mnie ten styl.
a najbardziej, jak jakieś sLit laski zaczynają się ciąć i być imoł.

ja raczej się z nich nie nabijam. wiem co to znaczy mieć doła i się ciąć... ;-( za to pół mojej klasy śmieje się z takiej jednej dziewczyny, która uważa że jest biseksualna i nie ma szansy na spotkanie Toma z Tokio hotel... To nie moja wina że dziewczyna wygląda, jak wygląda, ale to moim zdaniem przesada...

yyy... no rzeczywiście dziewczyna przesadza xD A może powinna wyprowadzić się do państwa zwanego Niemcy...? :D
Vasa, widocznie według Bravo są podziały na lakiery po paznokci :lol: hehe ciekawe w jakim stylu jest mój lakier z manchatanu hyhy :D (puławski targ, jak coś xD hyhy) Ciekawe czy jest w stylu emo, punk, sweet, rasta czy może hyppy :lol: A może jest mega mhrrroczny i gotycki? :lol: Niee... no podział na te lakiery to już naprawdę lekka przesada xD

Masz rację Remanko :* ten podział na lakiery to totalna przesada :] A co do Bravo ..... ;/ Kiedyś to była w miarę normalna gazetka, ale teraz jakie tam są listy od czytelników to dosłownie porażka totalna <lol> Widać,że skończyły się tematy do pisania to wpuszczają w obrót takie bzdety,że szok ....

faktycznie kiedyś były tam całkiem znośne porady dla nastolatek, ale teraz na litość boską wszystko kreci się wokól jednego.
I doszła moda na emo. I wszyscy są teraz mhrooczni i źli .. ;x a juz wogole mnie dobiło jak moj brat pokazał mi jakąs gazetkę gdzie dali zdjęcie Sharon w horoskopie..

Nie lubię Bravo, według mnie ta gazeta osiągnęła kompletne dno. Wole coś ambitniejszego. Te listy sami redaktorzy wymyślają, bo nie wierzę, żeby człowiek w miare zdrowy na umyśle, pisał takie listy do gazety, w których porusza aż tak intymne sfery swojego życia... normalnie ŻAL.PL jeszcze ta mania na emo... Można już tym rzygać... Współczuję takim prawdziwym emo, bo teraz nie mogą być naprawdę sobą, bo mają za plecami tuziny podróbek...

No, żebyś wiedziała... Kiedyś może i byli oryginalni, ale teraz znajduje się wokół nich sterta klonów... ;) Może niedługo Polska się 'zagoci' :D

Z drugiej strony lepiej żeby się nie 'zagocała', bo fajnie kiedy każdy ma swój styl, swoje poglądy itd. Każdy jest wyjątkowy i posiada w sobie chociaż niewielki procent indywidualności i nie zmieniajmy tego...

Racja ale wątpię żeby Polska się "zagociła" jednak przeważa u nas jeszcze muza typu House, Techno, Hip-Hop, Rap. Może kiedyś metal będzie tak popularny jak te style muzyki

No masz rację... w sumie nie byłabym szczęściwa, gdyby jakaś pastelowa próbowała się nosić na gotycko i nie daj Boże kopiować moje poglądy itp... ;) Każdy z nas jest inny ;]

naprawdę myslicie że różowe laleczki moglyby chociaż przez moment słuchać metalu ^^?
hahaha, komiczny widok xD
W przeciwieństwie do techno i pochodnych tą muzykę trzeba rozumieć xD.
Ale nasza Polska żyje teraz tańcem (co druga osoba tańczy!) a do muzyki ciężkiej nie sposób tańczyć np. hip hopu więc chodzace metalówy po ulicy na razie nam nie grożą ;).

zgodzę się z Vasuniom, że nie wyobrażam sobie aby różowe lalki słuchały choć przez chwilę metalu ej no ludzie xD Ale wiesz u mnie w mieście są takie oryginały, że ubierają się jak skejciki, a twierdzą, iż słuchają metalu .... no to sorki, ale porażka

każdy ma swój styl ;)
a mi to tam obojętne, jak się ktos nosi., byle jemu było w tym dobrze :D

no tak,ale wiesz nie wiem czy fajnie by było jakby ktoś kopiował twój styl ubierania się ... po co w ogóle jest coś takiego jak moda =(

żeby się wyróżniać. Emo bezprzecznie tacy są.

moda nie jest koniecznością. każdy nosi to co chce i w czym mu dobrze (czyt. np. emo) ale przeciez nie można za nią  na ślepo gonić.

Masz racje kochana. :* Ja się ubieram zgodnie ze swoimi upodobaniami a nei co jest modne np wszyscy szaleją na punkcie kolorowych spodni( różowe, zielone,żółte rurki) a ja wole czarne spodnie lub granatowe dżinsy :D

Mam sąsiada emo. Szczerze powiedziawszy nie podoba mi się styl, w jakim się ubiera. Co gorsza, jest synem mojej byłej pani dyrektor... ;-(

To Ci współczuje<głaszcze>

Nie jest tak źle. Grzywka na pół twarzy, rurki, jak to dobrze, że jeszcze nie zaczął się malować!!!

albo np. arafatki... kiedyś byłam jedną z nielicznych noszących ją osób... teraz nie noszę, bo nie chcę wygladać jak większość klonów w mojej szkole... Zakładam ją jedynie pod moją jesionkę, bo ma duże wcięcie w dekolcie, a nie chcę, zeby mnie zawiało... za szalikami nie przepadam ;) A emo bardzo sobie upodobali arafatki xD hehe

a ja uparcie noszę swoją arafatkę, a żeby się wyróżnić jest ona wymiętolona i zawiązywana na różne różniste sposoby :P

Ja jak na razie nie mam arafatki, ale mam teraz rozkminę czy ją sobie kupić , bo jak mam być osądzona o emo no to sorki ;/

Ja mam chustkę na szyję w szachownicę, ale jej nie noszę :P Nie wiem czemu... Mam mnóstwo ubrań które kupiłem bo mi się podobały, a potem nie chciałem ich założyć...

Co do Bravo, to jest po prostu żałosne. Podobno kiedyś był list, ale ja w to nie wierzę... cóż przekonywali mnie że to prawda. List dziewczyny która... wstydzę się opowiadać... Miała chłopaka i chcieli to zrobić. No i ona chciała troszkę 'poćwiczyć', wiecie w jaki sposób. No i nie miała nic, czym mogłaby sobie 'pomóc', więc użyła... tak, pisało, że użyła kaszanki. I ona, ta kaszanka jej pękła. W trakcie ćwiczeń. I ta dziewczyna nie wiedziała co robić...

U mnie w szkole jest totalna moda na emo, przynajmniej w młodszych rocznikach, nawet podstawówki. Co druga dziewczyna ubiera się jak emo, chłopacy też coraz częściej... Choć tak naprawdę nikt nawet nie wie nic o subkulturze, którą tak zawzięcie naśladuje. Żenada. I wciąż bierze się mnie za emo, co szczerze mówiąc mnie denerwuje... a raczej żenuje :/ Spytałem się kolegi z innej klasy, czy w jego klasie coś mówią o moich czarnych ubraniach, bo patrzą na mnie na korytarzach. Powiedział, że ci którzy wiedzą co to emo, mówią że jestem emo, a reszta; że oszalałem. :)

Nawet jeśli rzeczywiście się tak ubieram, to żenuje mnie to, że wszyscy tak to przeżywają... są prymitywni i zakompleksieni...

co do historii z tą dziewczyną, to fajny sposób znalazła :lol: żenada że szok... :D ale przynajmniej jest się z czego pobrechtać :lol: Jak ktos głupi, to aż miło :lol:
Rooni, kup sobie arafatkę ;) Jeżeli Ci się podoba, to czemu masz jej nie nosić?
Ja nie noszę w szkole tez bo mi gorąco, tylko pod kurtkę tak jak mówię ;)

Moje dwie kupele noszą arafatki, ale mnie to się tylko trochę podoba... Na kimś... ;-)

Co do sprawy z (hehe) kaszanką, to po prostu obłęd... Albo dziewczyna jest niespełna rozumu, albo gazeta... Albo najlepiej jedno i drugie.

No, ale dość offtopu o BRAVO. Muszę się pilnować... ;-)

Ej no ludzie z tą kaszanką to jakiś obłęd :/ xD A co do twierdzenia czy ktoś jest emo czy nei to mnie j**** to co o mnie sądzą, bo dla mnie liczy się to, że ja wiem co sobą reprezentuje a nie :p A ty sie Feomathar nei przejmuj ludzkim gadaniem ;) , bo jak ludź nie zna się na rzeczy to lipa nic na to nei poradzisz.
Ps. Znacie jakieś strony na temat subkultury emo bo ja ni mogę znaleźć  nic konkretnego, będę wdzięczna :*

Oj moja Droga, nie wiem,czy w necie jakąś konkretną wzmiankę znajdziesz :D Prędzej w Bravo :lol:
Moim zdaniem arafatka jest bardzo praktyczna, bo nie jest tak grupa i gryząca jak szalik, z naturalnej tkaniny i grzeje w wietrzne dni ;) Ja swojej nawet nie kupiłam, tylko dostałam od Przyjaciółki, bo jej rodziców poglądy nie zgadzały się z tego typu modą (z terroryzmem chyba coś...) Bardzo się cieszę z tego prezentu ;)

To fajny ci prezent przyjaciółka zrobiła :p A co do pogłębiania wiedzy o emo z Bravo to wolę już ją zostawić taką jaką jest xD :]

Tajemnicza chyba nikt tak naprawdę już nie wie czym jest tak naprawdę emo ^^". Teraz to już tylko nazwa ogólna całej tej mieszanki.

Tu się zgodzę xD Ludzie wrzucili wszystko do jednej szufladki i teraz nawet rodzimi i szanujący się Goci są wrzucani do jednego worka z tamtą subkulturą...

Ano niestety Remanko i tu się z Tobą zgodzę.... Je rozumiem,że można wrzucać do jednego worka skejtów i np ludzi słuchających rege, ale żeby mylić gota z emo!!!!!!!!!!!!!!!! :/ Porażka xD

Oj tajemnicza nie prawda skejci i ludzie słuchający rege to co innego jak to można myli ludzie i wrzuca do jednego worka

dobra ja się tam nei znam na różnicach między rege a skejtami, ale jak jest tak jak mówisz to i niech tak będzie

Ludzie 'nieznający się na rzeczy' mają bardzo olewcze pojdejscie do tego czy ktoś jest gothem czy emo, lub reege'owcem i skejtem. Wszystko im jedno i mają to gdzieś ^^".

Nom dokładnie :) Albo wrzucaja wszystko do jednej szufladki zwanej roboczo 'głupole' :D

Ja się za głupola nie uważam :/.... A emo od Gotha rozróżnić umiem...A to, że nie orientuję się w subkulturze hip hop to chyba normalne. Nie moja działka jeżeli chodzi o upodobania i tyle . A mój post z 24.03 i porównanie w nim zawarte miało służyć stwierdzeniu,że niektórzy nie mają pojęciu o stylu z jakim mają do czynienia i już

hehe, ale ja nie mówię Tajemnicza, że jesteś głupolem, tylko ludzie tzw 'odmieńców' (czyli inaczej się zachowują, ubierają, mają inne zainteresowania) czasami tak nazywają... Nie mają pojęcia o różnorodności świata i często mam wrażenie, że ludzie mnie postrzegają właśnie jako takiego 'głupola', za którego ja też się nie uważam ;)

dokładnie, wiesz Remana. Najłatwiej jest zaszuflatkować tych których się nie rozumie do 'głupoli' i już.

No dobra przepraszam Was kochane, ale mnie poniosło ... Wybaczycie mi? :* I nie uważam Was ani nikogo na tym forum za głupoli ;) A ten kto się nei zna na tym co sobą kreujemy niech spada ;)

Tejamnicza, ale za co przepraszasz :O?

Właśnie, za co ?

Przepraszam za złe odebranie wypowiedzi oraz za to,że mój kontratak mógł kogoś urazić i już . Zresztą  uważam, że nei ma sensu dyskutować nad tym, iż źle odebrałam daną wypowiedź ;p ;) :*

Ależ nie szkodzi Kochana :* Tutaj możesz mówić co chcesz i jak chcesz ;)

Rubta co chceta jak to ktoś powiedział XD

Się nam słodko zrobiło w dziale o emo xD.
To ja może wróce.
Ostatnio zaobserowałam szał na kratkę ala emo. Jakaś kobita w mojej szkole załozyła wszystko w kratkę i każda kratk był inna co wyglądało komicznie :P

W ogóle zauważyłam, że krata jest w mojej szkole bardzo modna :D Sama mam kilka spódnic w szkocką kratę i sometimes sobie w nich chodzę  :D A Kratę to chyba zapoczątkowały arafatki (moja jest w kratę, oryginalna z Syrii :D)

hehehehehhehe ano zgodzę się z tobą Remanko co do tej kratki A ostatnio jak byłam we rocku to widziałam ekspansje emo ludu mój ludu porażka xD

Zauważyliście że EMO jest równie kontrowersyjne jak cały TokioHotel xD. albo kochają albo nienawidzą,.

hehe, nie mów tak, bo rooni się obrazi :D

Może i jest kontrowersyjne... Ja tam nie mam nic do tych ludzi... Pewnie jest im tak samo cięzko w byciu emo jak mi w byciu Gotem... głupie pytania i dziwne spojrzenia na każdym kroku... Muszą się przyzwyczaić ;) Ja już nauczyłam sie olewać takie incydenty :P

I dobrze robisz kochana :* Mamy swój styl a innym nic do tego ;)

Ja tam coraz bardziej wyglądam jak emo i mi się to podoba :D Zdarzają się nieprzyjemne komentarze, ale śmiało na nie odpowiadam :) Podoba mi się to i nic innym do tego. Ubieram się tak, ale jednak nastawienie do życia mam bardzo 'nie imoł' :p
A wiecie że w Bravo jest 'pieszczocha w stylu emo'? :lol:

rany boskie, dobrze Feo chociaż że naprawdę słuchasz emo muzyki ;)). Bo mnie krew zalewa jak czytam na gronie temat pod tytułem "czego słuchają emo bo nie wiem, a chce być emo" -_-"""""""" żal żal żal.

^żal.


feomathar, tylko sie nie tnij, bo niektorzy uwazaja ze to jest wlasnie emo - ciecie sie :] lepiej juz byc prawie emo.
już tam niech ci co chcą sobie noszą te ciuchy, malują się, ale niech sie nie tna zeby byc emo...
chociaz, jak juz zrobili to wszystko^ to nie zawahaja sie i pociac. cóż.
co do bravo...
ten lakier i to coś drugie... a, kredka... to o mamuniu, tak jakby chcieli to emo rozreklamować... o.O
nutella gdzieś miała taki obrazek... było tam że w następnym numerze żyletki polsilver do cięcia się - bądź imoł.

tuna.afternoon napisał:

ten lakier i to coś drugie... a, kredka... to o mamuniu, tak jakby chcieli to emo rozreklamować... o.O

myślę ze wlasnie emo jest juz tak popularne, ze to dla nich łatwy sposob na zgarniecie kasy...

tuna.afternoon napisał:

nutella gdzieś miała taki obrazek... było tam że w następnym numerze żyletki polsilver do cięcia się - bądź imoł.

Hmm... żałosne... ale na serio z tymi żyletkami to z deka przeginka... :/

Czemu przegięcie, firmy produkujące żyletki mają zbyt;p A teraz poważnie  Tuna.afternoon z tą nitellą to był taki joke czy niepotrzebna ironia...

^o co ci chodzi? oO powiedzialam tylko ze Nutella (szanowny użytkownik tegoż forum) miała gdzieś obrazek, który wysłała w poprzednim poście...

a ja podsumuje to tak:

Let's paint our nails black and cry black motor oil.

Ale dalej nie odpowiedziałaś na pytanie ma to gdzieś czy szanujesz czy nie odpowiedz na pytanie

Zagmatwane to wszystko :P
A ja nie muszę nowego Bravo kupować, bo żyletek mam w domciu pod dostatkiem :P (nie to, że się tnę, ale czasami się do czegoś przydają :D)

To tylko taki joke, bravo nigdy by się do czegoś takiego nie posunęło :P
Poza tym emo nie tną się takimi 'niekoffanymi' :lol: żyletkami, tylko minimum gillette za 40 zł :p

hahahah :lol: ale ja wiem, ze ze żyletkami to pic na wode ;)

wiesz... w żyletki trzeba zainwestować ;) Nie każdego na to stać :) albo nie każdy lubi marnować kasę xD Cyrkiel lepszy - do wielokrotnego użytku w sam raz, a żyletki się tylko tępią :P :lol:

dokładnie, cyrkiej jest o wiele lepszy :P bardziej boli hehehe :P albo nożyczki :P

raaany boskie. zmieńmy ten temat bo mnie coś bierze!

Swoją drogą cóz to wogóle ma być? Bravo się przechrzciło na 'emo styl'? ;]

ja preferuje szklo ; d.

hm, a juz jesli zyletki to zelazna zasada emo to ze tylko raz sie mozna jedna pociac^^"
(nie ze jestem czy co)
a po bravo to sie mozna wszystkiego spodziewac.

@Murinio, o co ci chodzi?! weźże człowieku formułuj pytania po polsku...

Tuna to ze jesteś opóźniona to wybaczam, ale czyta ze zrozumieniem chyba umiesz ?

ale... Murinio, o co ci chodzi? o.O

Nutelko nie przejmuj sie ;)) biedak ma problemy z powtórzeniami i z literówkami, ale może się wykałapućka. ;P

a co do emo...
dwie sŁit laski z mojej klasy chcą popełnić samobUjstwo bo ich nie chcą faceci... jeden z 3 gim Oo no sorry...
a druga zmienia obiekt westchnien co 2 minuty...
i chcą się ciąć... jedna sobie wyryła inicjały tego chłopaka na nadgarstku... bo one chcą pokazać że sa takie dorosłe... -.-"
osobiście mnie to wnerwia... ale jak im cos powiesz to fochhhh.

Tuna nie będę się wciągał w głupie dogadywania, ja zadałem proste pytanie a ty dalej nie rozumiesz o co chodzi......

Co do Emo tacy już są się ich nie zmieni....

Przestańcie się kłócić! Takie dogadywanie to poza forum. Bo posypia się punkty karne!

Administratorka zagrzmiała :p Trzeba się jej słucha ? :D

Trzeba, trzeba ;) Ale kończymy temat o pytaniach, bo to temat o emo ;) Bo posypia się bany od Any (:lol: nawet nie czuję, kiedy rymuję xD)

ktoś musi grzmieć, żeby porządek trzymać... A już chyba zauważyliście, że lepiej mi nie podskakiwać :P i wróćcie do tematu o emo ;)

Masz rację ano wróćmy do emo ^^' :* A co do tego co napisała Tuna o tych dwóch kolesianach no proszę cię nei osłabiaj mnie xD Tak jak to kiedyś mówiłam emo to takie osoby, które po prostu myślą  inaczej i trzeba to uszanować

Ja tam naprawdę nic nie mam do ludzi emo ;) Tylko wkurza mnie jak ktoś na siłę próbuje się ciąć, popada w ateizm na pokaz i wszystko robi, żeby to ludzie zobaczyli jaki on nieszczęśliwy, mhrrroczny i zuy... ;)

no to prawda to porażka z tym cięciem xD ale po co mówić że się nei wierzy w boga jak się potem idzie do kościółka na drugi dzień :/ lol

Idą bo im rodzice każą pewnie :D

ano fakt Murinio masz rację, ale to żałosne jak dla mnie xD Po co łazić do kościoła jak i tak się nic z tego nei wynosi , bo się w boga nei wierzy ...

Artykuł o Emo, który ukazał się w najnowszym numerze Cogito:

EMO - LEKARSTWO NA SMUTNĄ DUSZĘ

     Gdy pytam o genezę emo, Mateusz Zyśk (vel Satuś), uczeń pierwszej klasy XII LO w Bydgoszczy, długo szuka odpowiednich słów. W końcu przyznaje: - Emo to mieszanina różnych stylów: buntu, punku i gotyku. Czerń, ćwieki. Żeby słuchać tej muzyki, trzeba być wrażliwym. Empatycznym. Świat jest brutalny, więc trzeba mieć grubą skorupę. A emo są inni. Słabsi. Ciężko im przetrwać.
     Karolina Bogusławska, jego koleżanka z klasy, dodaje: - Niektórzy sądzą, że emo zaczęło się od The Cure i efektownego (dziś powiedzielibyśmy metroseksualnego?) wokalisty kapeli, Roberta Smitha. Są i tacy, którzy twierdzą, że prekursorem emowców był Werter, bohater powieści Goethego.

Czym jest ten fenomen?

Bo to nie jest, wbrew pozorom, nowy nurt w muzyce, ale kultura, która ma swoją długą historię, sięgającą jeszcze lat 80. Ale tak naprawdę mało kto o niej słyszał. Może dlatego ciężko stworzyć odpowiednią definicję i stwierdzić, czym jest ten fenomen. Z rockiem czy punkiem jest inaczej - łatwiej dorobić do nich odpowiednią ideologię.
     Łukasz Wilczewski, wizażysta ze studia kreacji i wizerunku Euphora, twierdzi: - Wpływ kultury emo widoczny jest na przykładzie zmodyfikowanego irokeza wokalisty Tokyo Hotel, którego charakterystyczna długa grzywka stała się swoistym znakiem rozpoznawczym. Współczesny emo to następcy metroseksualistów. To nie klienci pubów kategorii trzeciej, emo mają swoje wymogi i oczekiwania. Przeciętna stylizacja fryzury - jak się dowiadujemy - to koszt rzędu 50-250 zł (w zależności od tego, czy z koloryzacją, czy bez). - Zadbane włosy to podstawa: długa ciemna grzywka, która opada na oczy (i często je zasłania - przyp. autor). Fryzury zaczerpnięte z jay-rocka. Jeśli ktoś jest naturalnym blondynem - ma problem. Musi włosy przefarbować - twierdzi Mateusz Zyśk.
     Czarne rurki do ziemi, trampki, czapeczka, czasem chusta albo gustownie zawiązany szlik. Czasem pojedynczy dredzik z tyłu głowy (emo ubiera się tak, jak mu się podoba, choć musi zmieścić się w określonym kanonie). Zawsze to jakaś alternatywa dla "złotych pasków, złotych bucików". Jeśli okulary, to koniecznie grube (z czarnymi oprawkami). Kolczyki w dziwnych miejscach: szyja, dekolt, nawet... wskazujący palec.

Emo - wylęgarnie

- Galerie handlowe to swoiste emo-wylęgarnie. Salony odzieżowe pełne są efektownych gadżetów i dodatków do ciuchów. Hobby jest drogie: w jednym z firmowych sklepów w galerii buty w szachownice kosztują 99 zł, a zapinka na nadgarstek z nabitymi ćwiekami ponad 50 zł. Gadżetami w stylu emo-punku zarzucono nas w wakacje. Teraz jest ich z aduzo. Przesyt! - denerwuje się Mateusz. - Straciło to swój sens. Zatraciło przesłanie. W Polsce wszystko się miesza. Zlepek różnych stylów, niekoniecznie z korzyścią dla efektu końcowego.
     Lecz emo to nie tylko strój, ale swoisty sposób bycia. Każdy chce sie wyróżnić. Różowe jaskrawe kolory. Granice się zacierają, dziś do sklepu w galerii może wejść każdy, kupić buty w prążki - też. Dlatego gdy wychodzą potem na ulicę, ciężko stwierdzić: czy to emo, czy może kaprys dojrzewającego nastolatka, który jutro zmieni płytę w swoim komputerze na inną i pójdzie na koncert zupełnie innej kapeli. Albo z rocka przerzuci się na pop.

Rodzice nic nie wiedzą

Kiedyś mówiono o nich "banany". Złota młodzież. Dzieci rodziców na kierowniczych stanowiskach, których stać na bywanmie w drogich lokalach, spotkania przy kawie latte w eleganckiej kawiarni, wypicie heinekena z butelki za 12 zł. Choć kiedy chcą się zbuntować, podobno skłonni są również wypić wino za piątkę. Kiedy zmęczenie daje się we znaki, sięgają po red bulla.
     - Moi starsi nie wiedzą, kto to jest emo. A w tym wieku problemy w domu ma każdy. Niezależnie od tego, jakiej słucha muzyki - twierdzi Karolina Bogusławska.
     Dlatego nie wiedzą, czego dłuchają ich pociechy, i kiedy wrzuca nowy krążek "Simple Plan", nie rozumieją, o co chodzi w tekstach. A przecież nastolatki mogą posłuchać w nich, "jakie to życie młodego człowieka jest ciężkie". Najlepiej, jeśli śpiewają ich rówieśnicy. Tacy jak wspomniany Bill Kaulitz (rocznik 1989) z Tokyo Hotel, choć zarówno Mateusz, jak i Karolina, nie chcą się przyznać, że to od niego zaczęła się cała fala emo-popularności. Młode dzicięce kapele zastąpiły powstałe jeszcze na początku lat 90. girls- i boysbendy, takie jak Backstreet Boys czy ich rodzimą kopię - Just 5. Dobrze pamiętam, jaki szł wywołam Bartek Wrona i jego koledzy z grupy, gdy przyjeżdżali na kolejny koncert, i piski dziweczyn, jakie towarzyszyły ich występom na scenie.
     Dziś 16-17-latki słuchają innych grup i w muzyce szukają czegoś zupełnie innego. 30 Seconds to Mars, Panic! At The disco, Fall Out Boy, Good Charlotte, My Chmical Romance - wyliczają ulubione zespoły i uwielbianych wokalistów. - No, do powyższej listy można dodac jeszcze: Happysad czy Akurat - proponują.
     Sandra Rączkowska, uczennica XIII LO w Bydgoszczy (niska, krępa dziewczyna, budzi respekt): - Modę kreują sklepy. Komercja. Machiny marketingowe nakręcają koniunkturę na nowe płyty. Gazety, które zamieszczają fotografie idoli na okładkach, podbijaja sprzedaż. Sklepy płytowe zapełniają się kolejnymi nowościami.

W ogóle mnie nie rozumiesz!

Karolina Bogusławska twierdzi: - Emo to obiekt licznych żartów. W internecie aż roi się od stron szydzących z ich nadwrażliwości. Taki dowcip na przykład: "Gdy w pokoju jest pięciu emo, jeden szybko popełni samobójstwo, bo nie znajdzie kąta, w którym może się wypłakać" albo "Gdyby mój trawnik był emo - ciąłby się sam" - widzę napis pod innym zdjęciem. Obok możemy znaleźć ironiczny przepis na to, jak czesać słynną dłuą grzywkę.
     W Nonsensopedii, satyrycznym odpowiedniku internetowej Wikipedii, czytamy, że Hitler był emo (na co ma wskazywać jego fryzura i fakt, że popełnił samobójstwo). Inny wpis: ">>Nie płacz tak, drogi kolego. Przecież nie stało się nic złego. I nie pisz więcej tych smutnych wierszy. I nie myśl też, że byłeś pierwszy<< - o kim śpiewa tutaj Patrycja Markowska? O... emo-boyu". Kolejny żarcik: "A co mówi emo spytane o godzinę? - W ogóle mnie nie rozumiesz!!!". Podobnych tekstów jest tu oczywiście więcej.
     "Kofffam Cię, ale mi sMUtNo-^^" - piszą emo na GG, stawiając odpowiednie znaczki i kreseczki, tak zwane emotki. Depresja wyraża się w zmienności nastrojów. Chcą skończyć ze sobą, po czym zaraz planują, w jakim stroju pójdą na imprezę. Dosadnie puentuje to wspomniana Nonsensopedia, parodiując ich opisy na GG: "Nikt mnie nie koffa. Idę na mo$ciq :( | | Jootro impra u Anusi :*".

Kto dziś mnie skrzywdził...

Emowcy muszą (koniecznie!) mieć założonego bloga, na którym piszą, jak bardzo cierpią, jak straszne jest ich życie. Konieczne są zdjęcia ze łzami i z krwią. Najnowszym hitem są krwawe łzy. Jeden drugiemu wpisuje złośliwe (lub przymilne) komentarze, okraszone odpowiednią minką. Wysyłają mnóstwo esemesów, w których piszą, jak bardzo im "smutaszczo". Sposób na zabicie wolnego czasu? - Może trochę - przyznają moi rozmówcy.
     Saturasik (druga ksywa Mateusza) w ostatniej swojej notce napisał: "Smutny dzień. Zdradzony. Nikt już dawno mnie tak nie skrzywdził". Po czym, zgodnie z regułą o zmiennych nastrojach, dodawał: "Kofkam Was Lunuś i Dori...". Na spotkanie przyszedł w dobrym humorze, choć z umówieniem się na autoryzację wywiadu był większy problem. "Jestem z rodzicami na zakupach" - odpisywał, a po chwili widziałem go dostępnego na GG.
- Na Zachodzie trudniej jest poznać emo - zapewniają moi rozmówcy. W większości wcale nie chodzą ubrani na czarno. Liczy się psyche, to, co w środku, nie zaś otoczka: - Można mieć przecież kolorowe paski na koszulce, ale w sercu żal i smutek - stwierdzają zgodnie. Ale nigdy się nie stoczą, skoro rodzice będą dawać pieniądze na nowe ciuchy i płyty. Złapią doła, stwierdzą że "wszystko jest bez sensu", ale chyba lepsze to niż nowa działka prochów?
- Emo miesza się z japońska mangą. Choć tu nieco inna była stylistyka, fryzury dłuższe, wszystko wywodziło się z kultury obrazkowej, filmów. Ta kultura się zmienia. Ewoluuje. Dlatego tak trudno zrozumieć przedstawicieli tej swoistej subkultury - mówi Satuś.
     Faceci emo nie wyglądają zbyt męsko (choć wielu dziewczynom taki styl się podoba). Niektórzy mężczyźni stosują delikatny makijaż. Przydaje sie prostownica do włosów. Różnice między płciami się zacierają. Na szczęście pomagają szczegóły anatomiczne...

Kreacja i zmysły

- Mówi się, że 70% emo to biseksualiści i geje. A nawet jeśli takimi nie są, próbują się na siłę wykreować. Wbić w ich skórę. Dziewczyny całują się w parku albo chodza po ulicy za rękę, wywołując zdziwione spojrzenie starszych przechodniów - mówi Satuś.
     Chłopacy mają trudniej - tu nawet przelotne spojrzenie może wydać się podejrzane. Tak jak wizyta w gejowskim klubie: Utopii, sopockim Sixty czy poznańskiej Volierze.
     Na YouTube jest mnóstwo zdjęć całujących się młodych ludzi - niekoniecznie odmiennej płci. Wystarczy wpisać do wyszukiwarki: emo-kiss. Mateusz zamieścił swoje zdjęcie, na którym jest przebrany za kobietę. - To ze szkolnych występów - tłumaczy.
     Niektórzy emo nie jedza mięsa - choć to nie reguła. W Stanach jest nawet specjalna odmiana: emo-weganie. Nie jedzą ryb, mięsa. Jedni chodza do kościoła, a inni nie - nie można uogólniać. Tak jak to, czy patrzą na świat inaczej niż ich rówieśnicy. Aha, i ważne! Emo muszą być szczupli (nikt inny nie zmieści się w ich ciuchy!). Nic dziwnego, że pilnują wagi jak oka w głowie.
     - Jesteśmy uduchowieni - zapewnia Mateusz. Wielu emo uczy się w plastyku - nic dziwnego, artystyczne dusze. Utalentowani. Kreatywni. Tworzą, piszą wiersze, grają na gitarze, robią efektowne zdjęcia. Nieodzowny jest dobry aparat fotograficzny, najlepiej z kamerą, żeby można było wrzucić na wideobloga.

To tylko lans?

Nie chcą, żeby kojarzyć ich z komercją, nie wszyscy - jak Mateusz - chcą przyznać się do tego, że są emo.
     Dorota Borsukiewisz, licealistka, przeciwnie. - Podoba mi się ta muzyka, ale nie mam myśli samobójczych. Dorota nie ma sznytów na rękach, jak niektórzy, nie zachwyca się na blogach "żyletkami w różowe paski".
     Z buntu się wyrasta. - Dlatego trudno znaleźć na przykład 60-letniego emo. Albo ośmiolatka, który lansuje się na Billa i zapuszcza długą grzywkę - przekonuje Mateusz. - To nie tak jak z fanem metalu, który w wieku 40 lat odkurzy skórę i pojedzie motorem na koncert do innego miasta.
     Dorota myśli podobnie. - Każda moda przemija. W końcu czaszki także przestaną się sprzedawać. A gdy już nudzi się czarny kolor, może nagle wszyscy zaczną ubierać się na biało? Ale z drugiej strony: nie każdy, kto lubi czarny kolor, od razu jest emo.

Trampki przez okno

Często z powodu własnych przekonań i orginalnego stylu, mają problemy z rodzeństwem. Brat Doroty na przykład wyrzuca jej buty przez okno, bo uważa, że tylko "brudasy moszą tramplki". - Twierdzi, że nie mam co robić z pieniędzmi - żali się dziewczyna. - A on za tą samą cenę kupiłby sobie nowe "najki". I gdzie tu różnica? - pyta. Niektórzy emo idą z fala i kupują "skejciarskie"buty. Czarne lub białe, modny krój. Bogatsi, dajmy na to - trampki Conversa.
     Nie lubią dresów ani techno-ziomów. Z wzajemnością. Brat Karoliny słucha hip-hopu (mają z kolegami swoją kapelę i nagrywają płytę), dlatego jest narażona na zgryźliwe docinki z jego strony.
     W bydgoszczy bywają w Kubryku, Estradzie i Yakizie, dawnym Wiatraczku. Latem chodzili na Wyspę Młyńską, ale często przeganiała ich policja. Organizowali zlot emo - nie wypalił. Zjawiło się tylko kilka osób. Może dlatego, że nie wszyscy chcą się ujawnić. Albo dlatego, że o emo za mało się pisze i mówi. - Przydałby się jakiś program w telewizji o nas - postulują licealiści.

Emo w sieci

http://nonsensopedia.wika.com/wiki/Emo_(ludzie)
http://ikf.com.pl/fryzury-emo/
http://www.emo.styl.fm/