Dla równowagi zaznaczylam Restless ^^
(też miałam dylemat miedzy tymi dwoma )

Oddałam głos na Restless...^^ Chociaż muszę przyznać że nie wielbię jakimś uwielbieniem żadnej piosenki z tej płyty...;]

A ja lubię wszystkie piosenki, oprócz Deep Within i Grace, bo tych nie słuchałem. Zagłosowałem na Enter, ponieważ ta tytułowa piosenka w albumie, posiada w sobie jakieś fantastyczne, porywające piękno. Rzeczywiście, czuję jakieś wejście, czuję to zaklęcie, o którym Robert tak namiętnie śpiewa Restless też mi się podoba, Gatekeeper jest fajny, Blooded tak samo, a Pearls of Light i Candles to tak od czasu do czasu, są takie nastrojowe.

glos na Restless. Jest w niej jakies szczegolne piekno choc reszta plyty zbytnio mnie nie porywa choc tez nie jest zla

Dla mnie bezdyskusyjne jest Restless-pierwszy raz sluchalem je w wersji koncertowej i to co Sharon wyczynia ze swoim głosem zaczarowało mnie do dzisiaj.To mój najpiękniejszy utwór WT.