Maniak
dokładnie.jej głos jest fantastyczny,a ona sama wprowadza nowe urozmaicenia ~ które są cudowne
Offline
Jej głos jak dla mnie ma taką niesamowitą barwę... Potrafi mnie pocieszyć, podnieść na duchu, ale gdy jest mi smutno, to pogłębia moja melancholię i wzrusza... Mi się oba jej głosy podobają, bo w obu jest głębia i piękno nie do opisania... ehh... jedna z moich ulubionych wokalistek...
Offline
Ja bym chciał zwrócić uwagę na to iż głos Sharon jest niesamowicie wysoki i potrafi przebić się przez dźwięk instrumentów. Oglądając filmy z koncertów można to zauważyć.
Offline
hehe, ale masz rację... śpiewa wyraźnie, nie sepleni... zarówno nisko jak i wysoko świetnie sobie radzi. Ale zawsze gdy grają instrumenty to przeważnie najbardziej słychać ten, który gra najwyżej A, że przeważnie Sharon najwyżej śpiewa (no... może skrzypczyki w niektórych koncertach) to naturalnie ją najbardziej słychać xD
Offline
Jej głos w ogóle jest cudowny. Jest taki odmienny od innych... Jej przykład jest wielkim wsparciem dla osób takich jak ja. Ja nie mam silnego głosu, ale świetnie mi idzie tzw. śpiew operowy. To znaczy na falsecie (zainteresowani muzyką będą wiedzieli co to jest). Na normalnym głosie nie idzie mi wcale. A Sharon w wielu piosenkach śpiewa na falsecie. I to jest bardzo pocieszające.
Offline
Nowicjusz
Chyba niczego nowego tutaj nie napiszę. Głos wokaistki jest tak specyficzny, że trudno pomylić go z jakimkolwiek innym. Wysokie tony nie raz przyprawiały mnie o dreszczyk. Kiedy przeczytałam artykuł o nowej płycie, (więcej gitarowych brzmień, zmiana stylu) troche sie wystraszyłam. Zobaczyłam okładkę i pomyślałam: "Nie zawiedź mnie. Proszę". I nie zawiodła : ) Widać wyraźnie, że każda płyta jest inna, każda ma swój niepowtarzalny klimat. Każda jest oddzielnym światem, które łączy anielski głos Sharon.
Offline