#1 2007-11-04 19:44:03

secret_force6

Super Fan

5997404
Call me!
Skąd: Nowa Ruda
Zarejestrowany: 2007-10-20
Posty: 817
WWW

Humor

Ja wiem że na tym forum są sami dziwni ludzie , ale chyba każdy z nas ma poczucie humoru ....dlatego postanowiłam że założę taki wątek.....bedziemy tutaj pisać dowcipy, śmieszne sentencje itd .... może zacznę żartem zasłyszanym niedawno:

Dwie siostry zakonne: Matematyka i Logika, przechadzają się po
parku blisko zakonu. Jest póżno i zaczyna się ściemniać.
SM: zauważyłaś tego mężczyznę, który nas śledzi? Kto wie, czego chce .....
SL: to logiczne chce nas zgwałcić!
SM: o Boże, o Boże, zbliża się do nas, dogoni nas za 5' i 18". Co
robimy?!
SL: jedyne logiczne rozwiązanie to przyspieszyć kroku.
SM: o Boże, o Boże, to nic nie dało.
SL: Oczywiście, logicznie rzecz biorąc on także przyspieszył.
SM: o Boże, o Boże, dystans się zmniejszył, dogoni nas za 1" i 44"
SL: jedyne logiczne rozwiązanie, to sie rozdzielić: ty idż na
prawo ja na lewo. Logicznie rzecz biorąc, nie może iść za obiema.
Mężczyzna decyduje się iść za siostrą Logika. Siostra Matematyka
dociera do zakonu cała i zdrowa, ale bardzo zaniepokojona o druga,
która wraca kilka minut póżniej.
SM: siostro Logiko, o Boże dzieki, o Boże Opowiadaj, opowiadaj!
SL: logicznie rzecz biorąc mężczyzna mógł iść tylko za jedną z nas
i wybrał mnie.
SM: (troche wkurzona) tak, tak wiem, a potem?
SL: zgodnie z zasadami logiki, ja biegłam coraz szybciej i tak
samo robił on.
SM: tak, tak, a potem?
SL: zgodnie z logiką, dogonił mnie.
SM: o Boże, o Boże i co zrobiłaś?
SL: jedyną logiczną w tej sytuacji rzecz: podciągnęłam habit do góry!
SM: o Boże, o mój Boże! a on?
SL: zgodnie z zasadani logiki: opuścił spodnie!
SM: o Jezus Maria! I co się stało
SL: logiczne Siostra z podkasanym habitem biegnie szybciej niż
mężczyzna z opuszczonymi spodniami 


   


http://sedan.blox.pl/resource/ro7.jpg

"Meldowani na tej ziemi tymczasowo
Zapomnieni poprzez Boga już na amen
Zapatrzeni w skrawek miejsca, w dane słowo
Czemu wciąż wpadamy w sidła taki same. -
                        "Przepraszam, że żyję " Edyta Geppert

Offline

 

#2 2007-11-04 20:53:35

mroczna

Super Fan

4383175
Call me!
Skąd: wrocław
Zarejestrowany: 2007-08-05
Posty: 887
Punktów :   
WWW

Re: Humor

heheeheh  śiwetny kawał

Dzieci miały ułożyć zdanie ze słowem ANANAS. No i wszyscy ułożyli zdanie w stylu: "Ananas, pomarańcze i cytryna to owoce z ciepłych krajów". A Jasiu jak zwykle był oryginalny i ułożył zdanie "Tata wczoraj kupił kiełbasę, po czym sam ją zeżarł, A NA NAS w cale się nie popatrzył....."

Piszę do Ciebie tych parę linijek, żebyś wiedział, że do Ciebie piszę. Jak ten list dostaniesz, to znaczy, że do Ciebie doszedł. Jak go nie dostaniesz, to mi daj znać, to go wyślę jeszcze raz. Piszę do Ciebie wolno, bo wiem, że nie potrafisz szybko czytać. Niedawno tata przeczytał w jakiejś gazecie, że najwięcej wypadków się zdarza kilometr od domu, więc przeprowadziliśmy się trochę dalej. Mieszkamy teraz w fajnej chałupce. Jest tu pralka, choć nie jestem pewna, czy się nie zepsuła. Wczoraj wrzuciłam do niej pranie, pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło. Ale przecież się z powodu tego nie powieszę... Pogoda nie jest najgorsza. W zeszłym tygodniu padało tylko dwa razy. Za pierwszym razem trzy dni, a za drugim cztery. Co do kurtki, którą chciałeś. Wujek Piotr powiedział, że jak Ci ją poślę z guzikami, to będzie dużo kosztować, bo guziki są ciężkie. Dlatego oderwałam guziki i włożyłam do kieszeni.
Tata dostał pracę. Jest dumny jak paw, bo ma pod sobą jakieś pięćset osób. Wysiewa trawę na cmentarzu. Twoja siostra, Julka, która wyszła za mąż, w końcu urodziła. Nie znamy jeszcze płci, więc Ci nie powiem, czy jesteś wujkiem czy ciotką. Jak to będzie dziewczynka, Twoja siostra chce ją nazwać po mnie. Ale to będzie dziwne - mówić na swoją córkę "mama". Gorzej jest z Twoim bratem, Jankiem. Zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki. Musiał iść do domu po drugi komplet, żeby nas wyciągnąć ze środka. Jak się będziesz widział z Gosią, pozdrów ją ode mnie, a jeśli nie, to jej nic nie mów. Twoja mamusia Dusia.

PS. Chciałam Ci włożyć do listu parę złotych, ale już zakleiłam kopertę.


http://www.wgraj.net/img.php/4950.gif

Offline

 

#3 2007-11-04 21:03:26

secret_force6

Super Fan

5997404
Call me!
Skąd: Nowa Ruda
Zarejestrowany: 2007-10-20
Posty: 817
WWW

Re: Humor

dobre

przestroga dla studentów:

Studenci pewnej uczelni w Krakowie następnego dnia mają bardzo ważne kolokwium, które praktycznie decyduje o wyniku końcowym z przedmiotu. Pomimo tego rozkręca się biba, która trwa do białego rana. Skacowani i zmordowani studenci budzą się następnego dnia o dość późnej porze (przespali kolokwium). Jakaś wyznaczona grupa poszła do profesora, aby mu wcisnąć, że wszyscy pojechali się uczyć razem ze studentami z Warszawy, ale w drodze powrotnej odpadło koło i nie dojechali na czas. Profesor zupełnie niezdenerowany oznajmia, że problemu nie i niech wszyscy przyjdą jutro napisać to kolokiwum. Następnego dnia profesor wita wszystkich gorąco, a następnie rozdziela studentów na 4 sale i rozdaje kartki z pytaniami. Tylko 2 pytania, Na pierwszej stronie jedno banalne pytanie za 10 pkt - wszyscy dobrze odpowiedzieli. Na drugiej stronie pytanie za 90 pkt - "Które to było koło?"

Wsiada student po imprezie z winem w łapie do autobusu podmiejskiego. Przy wejściu kierowca go zatrzymuje i mówi:
- Gdzie? A za bilet?
Student podnosi flachę, przechyla większego łyka i mówi:
- Za bilet !!!!


http://sedan.blox.pl/resource/ro7.jpg

"Meldowani na tej ziemi tymczasowo
Zapomnieni poprzez Boga już na amen
Zapatrzeni w skrawek miejsca, w dane słowo
Czemu wciąż wpadamy w sidła taki same. -
                        "Przepraszam, że żyję " Edyta Geppert

Offline

 

#4 2007-11-04 21:52:47

mroczna

Super Fan

4383175
Call me!
Skąd: wrocław
Zarejestrowany: 2007-08-05
Posty: 887
Punktów :   
WWW

Re: Humor

  hehe ten pierwszy kawał  niezły   podejrzewm ze każdy by co innego napisal na 2 pytaniu i by się wkopali  

Na dyskotece Królik mówi do niedźwiedzia:
-niedźwiedź obiecaj, że już nie będziesz mnie bił,no to niedźwiedź obiecał Królikowi.
Po dyskotece Królik wstaje z połamanymi nogami i cały poobijany.
Królik do niedźwiedzia:
-obiecałeś mi, że mnie nie pobijesz.
Na to niedźwiedź:
-na dyskotece wszedłeś na scenę i wyklinałeś mnie, ale to Ci daruję bo byłeś pijany,podrywałeś moją dziewczynę,ale to Ci daruje bo byłeś pijany, ale jak przyszliśmy do domu pościeliłem Ci łóżko, a Ty nasrałeś na środek łóżka wsadziłeś trzy kredki i powiedziałeś, że jeżyk śpi dziś z nami to nie mogłem już wytrzymać

heheheeh jezyk spi dzisz z nami hehehehehe

Siedzą dwa leniwce na drzewie. Minął jeden dzień, nic. Minął drugi, nic. Na trzeci jeden lekko ruszył palcem, a na to drugi krzyczy:
-Roman, aleś ty nerwowy!

Dwaj misjonarze wyjechali do Afryki. Pewnego dnia zostali złapani przez kanibali, którzy wrzucili ich do wielkiego kotła i gotują z nich zupę. Nagle jeden z nich zaczyna się śmiać.
-Co ci jest?? Za chwilę nas ugotują i zjedzą, a ty się śmiejesz!! I co jest takie zabawne??
-Właśnie nasikałem im do zupy...

Szczyt energii: połaskotać tak żarówkę żeby w elektrowni się zaśmiali


http://www.wgraj.net/img.php/4950.gif

Offline

 

#5 2007-11-05 15:50:13

secret_force6

Super Fan

5997404
Call me!
Skąd: Nowa Ruda
Zarejestrowany: 2007-10-20
Posty: 817
WWW

Re: Humor

oj najlepszy o leniwcach 

Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpie się, męczy, ciągnie...
- No, weszły!
Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi:
- Ale mam buciki odwrotnie...
Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść..... Uuuf, weszły!
Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi:
- Ale to nie moje buciki....
Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami... Zeszły!
Na to dziecko :
-...bo to są buciki mojego brata ale mama kazała mi je nosić.
Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała, aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, wciągają..... weszły!.
- No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki?
- W bucikach.


http://sedan.blox.pl/resource/ro7.jpg

"Meldowani na tej ziemi tymczasowo
Zapomnieni poprzez Boga już na amen
Zapatrzeni w skrawek miejsca, w dane słowo
Czemu wciąż wpadamy w sidła taki same. -
                        "Przepraszam, że żyję " Edyta Geppert

Offline

 

#6 2007-11-05 16:11:04

ana

Administrator

5893005
Skąd: między niebem a ziemią
Zarejestrowany: 2007-07-14
Posty: 1877
Punktów :   
WWW

Re: Humor

dobre

Przychodzi baca do sklepu mięsnego i pyta:
- Jest kiełbasa?
- Tak, jest. Beskicka.
- Bes cego? Bes kicka?

Na biologii nauczycielka mówi do Jasia:
- Powiedz, skąd się biorą śledzie?
- No... te, tego... hmm... Jeden śledzi drugiego!

Przełożona zakonu wzywa wszystkie zakonnice i mówi:
- Dzisiaj w nocy był u nas mężczyzna.
Wszystkie zakonnice: ooooooooo! tylko jedna się śmieje.
- I znalazłam prezerwatywe...
Wszystkie zakonnice: ooooooooo! tylko jedna: hihihihihi
- ... która była pęknięta!
Wszystkie zakonnice w śmiech, tylko jedna: ooooooo.....


http://fc03.deviantart.net/fs70/f/2010/099/e/3/Vitaly_Petrov_Bigbar_by_mik7649.png

Offline

 

#7 2007-11-05 16:17:06

secret_force6

Super Fan

5997404
Call me!
Skąd: Nowa Ruda
Zarejestrowany: 2007-10-20
Posty: 817
WWW

Re: Humor

hihih....

coś historycznego:

Rok 1948
ZSRR
Zjazd Partii Komunistycznej
Towarzysz Stalin przemawia, mówi mówi mówi i
ktoś kichnął. Stalin zdenrwowany.
"Kto kichnął ?!" - krzyczy
Nikt nie odpowiedzia
"Pierwszy rząd, do rostrzelania" - Rozkazuje Stalin
Towarzysze opuszczaja ławy, Stalin Pyta ponownie
"Kto Kichnął?"
Znów cisza
"Drugi rząd do rostrzelania"
I tym razem towarzysze z drugiej ławy opuszczją sale
"Kto kichnął" - Pyta Stalin
"Ja..." - odpowiada 80 letni członek Partii
"Na zdrowie towarzyszu'. - Odpowiada Stalin

Albo coś bardziej dosłownego

Do urzedu przychodzi gosc. Jest rok 1989, niedługo po upadku komuny:
- Dzien dobry, chce zmienic nazwisko.
- A jak sie pan nazywa?
- Bezjajcow. To takie staromodne, chcialbym nazywac sie jakos po amerykansku.
- Dobrze. Niech pan przyjdzie za tydzien po dowod.
Po tygodniu gosc przychodzi, odbiera dowod i czyta nazwisko: Yonderbrack..

Ostatnio edytowany przez secret_force6 (2007-11-05 16:17:29)


http://sedan.blox.pl/resource/ro7.jpg

"Meldowani na tej ziemi tymczasowo
Zapomnieni poprzez Boga już na amen
Zapatrzeni w skrawek miejsca, w dane słowo
Czemu wciąż wpadamy w sidła taki same. -
                        "Przepraszam, że żyję " Edyta Geppert

Offline

 

#8 2007-11-05 20:45:39

ana

Administrator

5893005
Skąd: między niebem a ziemią
Zarejestrowany: 2007-07-14
Posty: 1877
Punktów :   
WWW

Re: Humor

hahaha to ostatnie jest świetne

Przed wyborami zajączek zastanawia się na którą partię ma głosować.
Postanowił zorientować się co na kogo będą głosować inne zwierzątka. Pyta myszkę:
- Myszko, na jaką partię zagłosujasz?
- Na Prawo i Sprawiedliwość. Moja babka żyła z kościoła, moja matka żyła z kościoła i ja też będę z niego żyła. To partia w sam raz dla mnie.
Zajączek pokicał dalej i zobaczył ślimaka.
- Ślimaku, na jaka partię zagłosujesz?
- Na Platformę Obywatelską. Mój dziadek miał własny dom, mój ojciec miał własny dom i ja mam własny dom.
Po chwili zajączek zobaczył hipopotama.
- Hipciu, na jaka partię będziesz głosował?
- Na Samoobronę.
- A dlaczego?
- Mój dziad miał wielką gębę, mój ojciec...

W środku nocy z knajpy wychodzi napruty facet w towarzystwie 1,5 metrowego krokodylka. Po kilku krokach krokodylek zaczyna:
- Taki kawał do domu... zimno... ogonek sobie o chodnik obtarłem... nie bądź sknera, pojedźmy do domu..
Na to facet:
- Chrochodylek, jestesz szuper kumpel......jak chczesz to pojeziemy!
Wsiedli do autobusu, krokodylek zaczyna:
- Ty, ale tu bród. śmierdzi jak w chlewie, ktoś pawia rzucił w kącie... Sknera jesteś, może jednak postawisz taksówkę...
Facet:
- Chrochodylek, zaczynasz mie drz... darz....wkurzać! Ale i tak Cie lubię. Pojedziemy taryfa.
Po wejściu do taksówki krokodylek zaczyna:
- Ty nawet taksówki wybrać nie umiesz...zobacz jak drogo... i drzwi ogonek mi przycięły... niewygodnie jakoś... już lepiej pójdźmy piechota...
Facet:
- Chrochodyl, kurna! Menda jesteś i naprawdę już mie wkurzasz. Ale i kumpel z Ciebie dobry. Pójdziemy!
Wysiedli, idą, krokodylek zaczyna:
- O, rany, znowu zimno... i tak daleko jeszcze, może byś mnie wziął na ręce... Facet:
- Chrochodylek, jesteś menda i wieprz i już Cie nie lubię, i jedno mnie tylko pociesza: jak jutro wytrzeźwieje, to Ciebie już nie będzie...

Politechnika. Egzamin z fizyki. Profesor, który wstał lewą nogą zaczyna pytać pierwszego delikwenta.
- Jedzie pan autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pan zrobi?
- Otworzę okno.
- Bardzo dobrze - mówi profesor - A teraz proszę wyliczyć jakie zmiany w aerodynamice autobusu zajdą po otwarciu okna?
- ?
- Dziękuję panu. Dwója. Następny proszę.
Wchodzi drugi student. Dostaje to samo pytanie, ten sam stopień i wychodzi.
Po godzinie wynik meczu profesor vs studenci brzmi 9 : 0. Jako 10 wchodzi śliczna studentka. Profesor pyta:
- Jedzie pani autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pani robi?
- Zdejmuję bluzkę. - odpowiada studentka.
- Pani mnie nie zrozumiała. Jest naprawdę bardzo gorąco.
- To jeszcze zdejmuję spódnicę.
- Ale żar jest nie do zniesienia - dalej utrudnia profesor.
- To zdejmuję stanik.
Profesor aż oniemiał z wrażenia a studentka mówi:
- Panie profesorze mogę jeszcze zdjąć majtki ale nawet jakby mnie mieli wyruchać wszyscy faceci w autobusie to okna nie otworzę.


http://fc03.deviantart.net/fs70/f/2010/099/e/3/Vitaly_Petrov_Bigbar_by_mik7649.png

Offline

 

#9 2007-11-05 21:11:25

secret_force6

Super Fan

5997404
Call me!
Skąd: Nowa Ruda
Zarejestrowany: 2007-10-20
Posty: 817
WWW

Re: Humor

oj ten ostatni świetny!!

a oto fragmenty rozmów np na gg

<nazgul> ale jazda
<nazgul> idę na pogrzeb ze szkoły ostatnio
<nazgul> i kupilem sobie tymbarka
<nazgul> a tam "teraz twoja kolej"...

<khaledd> jade wczoraj 13stka pod bagatele,a na poczcie glownej wsiada dwoch kolesi i mowi po chwili "prosze przygotowac bilety do kontroli..."
<khaledd> ludziska gmerają po torebkach,kieszeniach itp
<khaledd> a jeden z tych kolesi mowi "..bo w kazdej chwili moze wpasc kanar"

<manio> kiedys taki facet zapukal do moich drzwi i mial karteczke z napisem, ze jest glucho-niemy i prosi o jakies pieniadze...
<manio> ja na to, ze nie ma rodzicow w domu...
<manio> a on..."aha"...

<On> Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać!
<Ona> Możesz ode mnie odejść?
<On> Nawet o tym nie myśl!
<Ona> Ty mnie kochasz?
<On> Oczywiście!
<Ona> Będziesz mnie zdradzać?
<On> Nie, skąd ci to przyszło do głowy?
<Ona> Będziesz mnie szanować?
<On> Będę!
<Ona> Będziesz mnie bić?
<On> W żadnym wypadku!
<Ona> Mogę ci ufać?
Po ślubie czytać od dołu, do góry.


Było jeszcze kilka ciekawych ale postanowiłam nałożyć cenzurę


http://sedan.blox.pl/resource/ro7.jpg

"Meldowani na tej ziemi tymczasowo
Zapomnieni poprzez Boga już na amen
Zapatrzeni w skrawek miejsca, w dane słowo
Czemu wciąż wpadamy w sidła taki same. -
                        "Przepraszam, że żyję " Edyta Geppert

Offline

 

#10 2007-11-05 22:26:34

mroczna

Super Fan

4383175
Call me!
Skąd: wrocław
Zarejestrowany: 2007-08-05
Posty: 887
Punktów :   
WWW

Re: Humor

hahhahaha o lol swietne kawały    z tymi zakonnnicami stalinemi kichaniem z tymi  rozmowami gg


http://www.wgraj.net/img.php/4950.gif

Offline

 

#11 2007-11-06 20:47:16

secret_force6

Super Fan

5997404
Call me!
Skąd: Nowa Ruda
Zarejestrowany: 2007-10-20
Posty: 817
WWW

Re: Humor

Pewien dziennikarz postanowił zrobić wywiad na uczelni technicznej. Jednym z podstawowych pytań było określenie czasu, jaki potrzeba na opanowanie języka chińskiego.
Podchodzi do prof. dr hab. .. i pyta:
- Panie profesorze ile pan potrzebuje czasu, aby nauczyć się chińskiego?
- No tak, aby dość dobrze się nim posługiwać to 7 lat.
Idzie do doktora.
- Panie doktorze ile pan potrzebuje czasu, aby nauczyć się chińskiego?
- W ciągu 5 lat sądzę, że bym się nauczył.
Idzie do doktoranta i zadaje to samo pytanie.
Doktorant odpowiada, że 2 lata wystarczą.
W końcu podchodzi do studenta:
- Te stary ile potrzebujesz czasu, aby nauczyć się chińskiego?
Na co student spojrzał się ze zdziwieniem i pyta:
- Na kiedy trzeba ??

Pewien młody student miał egzamin pisemny. Siedział sobie w ostatnim rzędzie, więc mógł spokojnie pisać.
- Pss...! Masz pierwsze? - Usłyszał w pewnej chwili za plecami.
- Mam.
- To daj. - Student przepisał zadanie i podał do tyłu.
Po kilku minutach.
- Pss...! Masz drugie?
- Mam.
- To daj. - Student przepisał i podał.
Po kolejnych kilku minutach.
- Pss...! Masz trzecie?
- Mam.
- To daj.
Po chwili, student słyszy zza pleców cichy, stłumiony głos:
- Pss...! Zdał pan, proszę indeks…

Egzamin z zoologii:
- Co to za ptak? - pyta studenta profesor wskazując na klatkę, która jest przykryta tak, że widać tylko nogi ptaka.
- Nie wiem - mówi student.
- Jak się pan nazywa? - pyta profesor.
Student podciąga nogawki.
- Niech pan profesor sam zgadnie.

Przychodzi pijany student na egzamin z matematyki i pyta się, czy może
zdawać, jeżeli jest pijany. Egzaminator był litościwy, więc
stwierdził, że nie ma sprawy. Na rozgrzewkę kazał studentowi
narysować sinusoidę. Student wziął kredę, podszedł do tablicy i
narysował piękną sinusoidę. Egzaminator powiedział:
- No widzi Pan, jednak Pan umie.
Na to student:
- Niech Pan poczeka, to dopiero układ współrzędnych...


Jednak ze studentów czasem można się pośmiać ...


http://sedan.blox.pl/resource/ro7.jpg

"Meldowani na tej ziemi tymczasowo
Zapomnieni poprzez Boga już na amen
Zapatrzeni w skrawek miejsca, w dane słowo
Czemu wciąż wpadamy w sidła taki same. -
                        "Przepraszam, że żyję " Edyta Geppert

Offline

 

#12 2007-11-06 21:00:16

mroczna

Super Fan

4383175
Call me!
Skąd: wrocław
Zarejestrowany: 2007-08-05
Posty: 887
Punktów :   
WWW

Re: Humor

heheheeh secret force dobre heheehehe     



W przedziale pociągu jadą: dziewczyna, chłopak oraz ksiądz i skracają sobie podróż rozwiązywaniem krzyżówek. Jedną gazetę trzyma ksiądz, a drugą - taką samą - dziewczyna. W pewnej chwili dziewczyna pyta chłopca:
- Czy wiesz co to jest: "część ciała kobiety"? Na pięć liter, pierwsza "P" i ostatnia "A".
- Pięta - odpowiada chłopak
Ksiądz, czerwieniąc się:
- Czy ktoś z państwa ma gumką do ścierania?

Pewna para w średnim wieku z północnej części USA, zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na dół, na Florydę i mieszkać w hotelu, w którym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej. Mąż miał dłuższy urlop i pojechał o dzień wcześniej. Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila do żony. Niestety omylił się o jedną literę. Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która wróciła właśnie do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić, czy w poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół. Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie: Do: Moja ukochana żona Temat: Jestem już na miejscu. Wiem, że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie. Teraz mają tu komputery i wolno wysłać maila do najbliższych. Właśnie zameldowałem się. Wszystko jest przygotowane na twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie. Mam nadzieję, że twoja podróż będzie równie bezproblemowa, jak moja. PS: Tu na dole jest naprawdę gorąco.


http://www.wgraj.net/img.php/4950.gif

Offline

 

#13 2007-11-06 21:26:04

ana

Administrator

5893005
Skąd: między niebem a ziemią
Zarejestrowany: 2007-07-14
Posty: 1877
Punktów :   
WWW

Re: Humor

Dobre

Był sobie facet, niedorajda życiowa - żona go robiła w jajo, dzieci nie lubiły, kiepska praca, 20 lat bez awansu, bez pieniędzy itd,. dla kolegów popychadło. Któregoś razu idzie przez las - patrzy a na drodze siedzi mała żabka i mówi do niego: Znam Cie. Znam twoje problemy - wiem , że jesteś dobrym człowiekiem - pomoge ci. Idź do domu i zobacz jak będziesz żył od dzisiaj. Koleś się popukał w czoło i poszedł do domu. I o dziwo ...ZASKOCZENIE! Żona pięknie ubrana lata wokół niego, dzieci ciągną na spacer. Na drugi dzień w pracy propozycja awansu, kasa się sypnęła, koledzy na okrągło .... PIĘKNIE! Koleś aż nie może uwierzyć i myśli - musze pójść do tej żabki i jej podziękować! Idzie do lasu spotyka tą żabke i mówi: Tyle dla mnie zrobiłaś, jestem szczęśliwym człowiekiem, odmieniłaś moje życie! Co mogę dla Ciebie zrobić, może przynajmniej w małym procencie wynagrodzę ci tę uczynność. Żabka na to: -Przeleć mnie. A facet z zażenowaniem: -Ale jak,.... przecież ty taka mała jesteś, jak mam to zrobić? .....Żabka: -wiesz... mam ograniczone możliwości i nie zmienie się w 25 letnią, piękną, dorodną blondynkę z wielkimi cyckami.... Szczyt moich możliwości, to gdzieś... 12 lat. Facet: -Ok, niech bęedzie dwunastolatka. Żaba się w mig zmieniła w 12tke - facet ją przeleciał..."- I taka jest prawda Wysoki Sądzie, a nie to, co opowiada ta gówniara.

Generałowi urodził się wnuk, więc postanowił wysłać swego adiutanta do szpitala, aby się dowiedział czegoś więcej. Po powrocie generał pyta:
- I jak wygląda?!
Na to adiutant:
- Jest bardzo ładny... Podobny do Pana generała.
- Podać więcej szczegółów!
- Melduję, że niski, łysy i bez przerwy drze mordę.

Kowalski poszedł na komisję poborowa. Po badaniach, wziął go na rozmowę seksuolog.
Narysował mu kółko:
- Kowalski, co to jest ?
- Goła baba...
Narysował mu kwadrat:
- A to?
- He, he, goła baba...
Na koniec, narysował mu trójkąt:
- No a to, przyjrzyjcie się dobrze.
- Też goła baba...
- Kowalski, wy jesteście zboczeni!
- Jaaa?! A kto mi te gołe baby rysował?

-żołnierzu co będzie jeśli kula odstrzeli wam ucho?
- Będe gorzej słyszał
- A jeśli odstrzelą Ci drugie ucho?
- Nic nie będe widział
- A to dlaczego?
- Bo mi chełm na oczy spadnie

Partyzanci schowali się przed Niemcami w pustej studni i postanowili udawać echo. Nadchodzą Niemcy. Jeden z nich zagląda do studni i pyta:
- Czy są tu partyzanci?
Echo odpowiada:
- Czy są tu partyzanci?
Niemiec znowu pyta:
- A może poszli do lasu?
- A może poszli do lasu?
Kolejne pytanie:
- A może wrzucimy granat?
A echo:
- A może poszli do lasu?

Chłopak poszedł do wojska ale w cywilu zostawił dziewczynę. Pisali do siebie płomienne listy, zapewniali o własnej miłości, a on co noc, przed snem całował jej zdjęcie.
Jednak pewnego dnia przyszedł list który zakończył to wszystko.
"Drogi Michale!- pisała jego wybranka- chce Cię poinformować że odchodzę od Ciebie i że zdradzałam Cię przez cały czas odkąd Cię nie ma. Ponieważ byłeś i jesteś daleko myślę iż jest to naturalny bieg rzeczy, proszę Cię tylko abyś odesłał mi moje zdjęcie. Kasia"
Chłopakowi jeszcze tak przykro nie było, ale że był mściwy, opracował odpowiednią zemstę. Poprosił kolegów aby dali mu zdjęcia swoich dziewczyn, sióstr, byłych, tak że zebrał około setki fotografii ponętnych, młodych dziewcząt, włożył je do koperty razem z zdjęciem Kasi i załączył następujący liścik.
"Szanowna Kasiu! Wybacz ale za cholerę nie mogę sobie przypomnieć kim jesteś, proszę, wybierz swoje zdjęcie, a resztę odeślij."


http://fc03.deviantart.net/fs70/f/2010/099/e/3/Vitaly_Petrov_Bigbar_by_mik7649.png

Offline

 

#14 2007-11-07 19:22:56

Yulien Death

Super Fan

Zarejestrowany: 2007-07-23
Posty: 541
Punktów :   

Re: Humor

leżę

Jaki jest najmocniejszy alkohol na świecie?
Wino mszalne. Jeden pije, wszyscy śpiewają.


Do Urzędu Stanu Cywilnego przychodzi Indianin i mówi:
- Chciałbym zmienić nazwisko.
- A jak się Pan nazywa?
- Waleczny Orzeł Spadający z Nieba na Wrogów Uderzający Ich Znienacka.
- A jak chce się Pan nazywać?
- Jebudu.


Przychodzi Maniuś do domu:
- Mamo, żenię się!
- Jak ona ma na imię?
- Roman.
- Maniuś, Roman to przecież chłopiec!
- Kurwa, coście się wszyscy uparli - w przyszłym tygodniu Romuś kończy czterdzieści lat, a wszyscy w kółko chłopiec i chłopiec...!

Offline

 

#15 2007-11-07 20:52:30

secret_force6

Super Fan

5997404
Call me!
Skąd: Nowa Ruda
Zarejestrowany: 2007-10-20
Posty: 817
WWW

Re: Humor

Przed automatem z wodą sodową stoi blondynka. Wrzuca monetę, czeka aż szklanka napełni się wodą, wypija, wrzuca monetę i tak bez końca.
Ludzie stojący za nią w kolejce niecierpliwią się.
- Niech się pani pośpieszy!
- Nie ma głupich, ja cały czas wygrywam!

mam nadzieję że blondynki(jesli są) nie obrażą się...


http://sedan.blox.pl/resource/ro7.jpg

"Meldowani na tej ziemi tymczasowo
Zapomnieni poprzez Boga już na amen
Zapatrzeni w skrawek miejsca, w dane słowo
Czemu wciąż wpadamy w sidła taki same. -
                        "Przepraszam, że żyję " Edyta Geppert

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Szamba betonowe Olkusz https://klinikastonava.cz/ domki letniskowe sobieszewo forum fishingsuperstars materac janpol