Ekhm, ekhm
Oto próbka mojej twórczości
Beznadziejny przypadek braku talentu
* * *
Upadam.
Znów się podnoszę.
Idę dalej.
Wytrwale podążam
Do celu,
Który jest tuż obok,
A jednocześnie
Tysiące kilometrów stąd.
Kiedy dotrę?
Nie wiem.
Idę dalej.
Zdaje mi się,
Że się oddala
Bezpowrotnie.
Zaczynam biec.
Chcę chwycić marzenia
Za nogi.
Poczuć wolność.
Krzyczę.
Nikt nie słyszy...
Offline
Super Fan
ana napisał:
Beznadziejny przypadek braku talentu
rozumiem, że to taki żart
bo wiersz jest piękny
Offline
Daj spokój. Ja i talent?! chyba tylko do grania ludziom na nerwach...
Ok, oto kolejny "wiersz" mojego autorstwa:
"Spowiedź"
We śnie staje
Przed Tobą Panie
Oto moja spowiedź
Spowiedź tak smutna
I pełna goryczy
Że aż mnie przeraża
Wylewam swoje żale
Rozterki i cierpienia
Łzy a także chwile zapomnienia
Wiele przykrych chwil
Brak promieni słońca
Cisza i gniew
Smutek oraz strach
Nagle Panie przerywasz mi
Tę wyliczankę bez końca
To pasmo udręk
Bez blasków słońca
Zadajesz pytanie:
"a radość? Chwile miłe?
Życzliwe osoby?
W brzuchu motyle?
Chwile ciepła? Śpokoju?
Zapomniałaś o rodzicach?
Oni dają ci wiele miłości!
Przyjaciele? Te blaski radości!
Sympatie? Chwile spełnienia
Oraz błogi stan upojenia!"
W jednej chwili zrozumiałam
Mądrość i potęgę kochania
Miłe drobiazgi choć maleńkie
Niosące radość i kropelkę
Szczęścia i spokoju
Tego dobrego nastroju
Zrozumiałam życie
I doceniałam
To o czym nigdy nie marzyłam
Offline
"Łza"
Płynie łza
Cicho i wolno
Kap
W strugach deszczu
Przyglądam się
Tłumom obcym
Kap
Upadłam
Nie podniose się...
Złamane skrzydła,
Złamane serce...
Nadzieja zgasła
I nie będzie
Już nic więcej
Upadłym aniołem jestem
Będę...
Offline
Super Fan
ojej...jesli mogę wybrać to najbardziej spodobał mi się drugi wiersz....naprawde piękny gratuluję talentu
Offline
Maniak
no to widać,naprawdę prześliczny wiersz ...
Offline
Wielka siła
Ukryta mogiła
Jasno wschodzące słońce
I zimne wiatry mknące
Dotyk płomieni
Dzikie oblicze ziemii
Krzyk utajony
Smutek napojony
Gorzka gorycz rozrywa
Cisza starannie przykrywa
Zimne oblicze
I znowu przemilczę
Sen urojony
Strachem przepełniony...
Offline
"The End"
Mówiłeś tak piękne słowa
Głupia i naiwna
Wierzyłam w nie.
Było wspaniale...
Więc dlaczego tak się stało?
Kiedy miałam humorki,
Dzielnie to znosiłeś,
Kiedy po raz kolejny Cię zraniłam,
Szybko wybaczyłeś,
Kiedy zrobiłam głupotę,
Myślałam, że mnie uderzysz,
A ty mnie przytuliłeś.
Ale to było i już nigdy nie będzie
Odszedłeś
Wybrałeś inną drogę
Beze mnie
I pewnie już się nie spotkamy...
To boli, ale życie toczy się dalej
To, co było piękną chwilą
Nie wróci już
Nigdy więcej
Czuję łzę na policzku
Tym razem nikt jej nie otrze
Czuję ból w sercu
Tym razem nikt go nie uleczy
Czuję pustkę w życiu
Tym razem nikt jej nie zapełni...
Kiedyś kochałeś
Teraz nienawidzisz
I nawet się nie pożegnałeś...
Offline
Ano, ten wiersz jest świetny! A najbardziej z tych wszystkich mi się ten pt. "Spowiedź" podoba W ogóle śliczne wiersze piszesz Też troszkę piszę sobie, część można przeczytać na moim blogu, a część można znaleźć tylko w mojej szufladzie, bądź w pamiętniku... Może kiedyś założę tutaj temat ze swoimi wierszami, póki co, wstrzymam się jednak, żeby nie odbierać ludziom poczucia smaku hyhy
Offline