Założę się, że nie umie na to 6.0 u nas w szkole też kiedys była taka dziewczyna, co średnia 6.0, poszła gdzieś dalej, zdawała jakieś egzaminy i wcale jej tak dobrze nie poszło... Bo to raczej takie wypłakane oceny były...

A założę się, że ta twoja koleżanka nie umie nawet połowy tego co ty. Wysokie wyniki cieszą, ale możesz mieć tą satysfakcję, że ty na swoje oceny zapracowałaś i umiesz to co powinnaś. A ona? Okaże się w przyszłości co z tego będzie miała...

Zdecydowanie. A Tobie Yulien, nikt nie odbierze tego co umiesz. Więc nie przejmuj się kimś, kto praktycznie poziomem intelektualnym Tobie nigdy nie dorówna, a liże dupe komu się da...

u mnie też taka była... to jest żałosne, podciąganie sobie ocen ze wszystkiego, byleby mieć najwyższą średnią ... szczególnie w 1 klasie coś takiego jest bez sensu, na co jej to? i tak te oceny na świadectwo do liceum nie idą... -.-"

i weźcie przestańcie pisać, że jak macie 80,90 pkt to jest źle, bo się przez was załamuję, jak sobie tylko pomyślę jak mi to beznadziejnie pójdzie.
moja jedyna nadzieja w tym, że test z anglika będzie taka łatwy jak próbny, który w szkole miałam... chociaż i tak tam mnóstwo głupich błędów porobiłam

Ostatnio edytowany przez Nutella (2008-11-04 11:33:04)

Ha! I nie musimy pisać testów językowych Potwierdza się powiedzenie, że głupi ma szczęście

to straaaszne! Ja mam z matmy 2

*zatyka uszy i udaje że nie słyszy* ile można rozmawiać o testach (szkooole)?? chlip.