Bywalec
The Rasmus - fiński zespół prezentujący rock alternatywny. Grupa powstała w 1994 roku, kiedy jego członkowie byli jeszcze w szkole średniej. Wokalista tworzy i wykonuje utwory w języku angielskim, co zapewne pomogło zespołowi w wyjazdach i karierze poza Finlandią.
Pierwotnie zespół koncertował z innym perkusistą Janne'em który odszedł od grupy około 1997-1999 roku. Zastąpił go Aki, który wcześniej sprzedawał gadżety The Rasmus na koncertach. Przeboje The Rasmus w Finlandii to: "F-f-f-falling", "Liquid". Na świecie: "In The Shadows" (ten przebój przyniósł im największą sławę na skalę światową), "First Day Of My Life", "Guilty", "Funeral Song (Dead Letters)", "Shot", "No Fear", "Sail Away (Hide From The Sun)" i wiele innych. 17 września 2007 roku zespół zaczął nagrywać swój nowy album zatytuowany "Black Roses". Do współpracy, przy tworzeniu płyty The Rasmus zaprosili Desmonda Childa. Premiera płyty zapowiedziana jest na marzec 2008 roku.
Skład zespołu
* Lauri Ylönen - wokal i twórca tekstów
* Aki Hakala - perkusia
* Eero Heinonen - gitara basowa
* Pauli Rantasalmi - gitara
Albumy
* Peep (1996)
* Playboys (1997)
* Hell Of A Tester (1998)
* Hell Of A Collection (2001, składanka)
* Into (2001)
* Dead Letters (2003)
* Live Letters (2004, DVD)
* Hide From The Sun (2005)
* Black Roses (2008 w trakcje przygotowywania)
Offline
Ja powiem że bardzo często słuchałam In the Shadows, ale teraz jak słyszę to np. w radiu to za bardzo mnie to nie wzrusza. Ale znam i szanuję.
Offline
Bywalec
oni są moim ulubionym zespołem juz 6 lat fajną grają muzyke i na koncertach czadu dają xD
Offline
Nie wiem, nigdy nie byłam na ich koncercie. Z samego ich wyglądu i ich muzyki można łatwo wywnioskować, że muszą być nieźli w tym, co robią. Ba, co ja mówię... Muszą być świetni! ;-)
Offline
spodobali mi się ) Mają fajną muzyke, łatwo wpada w ucho. Dzielnie prezentują sie na mojej tapetce wraz z WT i Happysadem. Jestem ZA dla nich Narazie katuje Ten Black Roses, ale inne tez mi się podobają
Offline
Stały Bywalec
A ja ostatnio ni stąd, ni z owąd miałam szał na Living in a world without you.
Ten Black Roses również mi się spodobało
Ogólnie nowy album niczego sobie, obok kultowego In The Shadows oczywiście nie można przejść obojętnie
Takie fajne do posłuchania, nawet nie za ciężkie. I Lauri ma boski głos.
Uwielbiam jak śpiewa w Bittersweet Apocalyptica'i.
you got it, you got it
some kind of magic
hypnotic, hypnotic
you're leaving me breathless
i hate this, i hate this
you're not the one I believe in
with God as my witness...
Offline
Nowicjusz
A ja ostatnio katuję ich płytę ''Dead Letters''
Po prostu boska...
Ostatnio edytowany przez nightmare_lady (2010-01-09 22:54:01)
Offline