Mother Earth została nagrana w 2000 roku.Na tej płycie znajdują się następujące piosenki :

1.Mother Earth
2.Ice Queen
3.Farewell
4.Caged
5.The Promise
6.Never-endind Story
7.Deceiver of Fool
8.Intro
9.Dark Wings
10.In Perfect Harmony

Ja kupiłam wczoraj płytę z tym że,jest ona nagrana w 2003 roku.
Są tam też dodatkowe piosenki z płyty Enter :

11.Restless
12.Bittersweet
13.Enter
14.The dance

Dla mnie ta płyta jest wspaniała,najbardziej lubię słuchać jak Sharon den Adel śpiew : Farewell, Never-ending Story,Deceiver of Fool & In Perfect Harmony. A ,które piosenki są dla Was najbardziej udane ? Macie tę płytę ? Jeśli tak to czy macie na niej jakieś teledyski ? Bo na tej ,którą ja mam akurat nie ma żadnych ;/ Jestem bardzo zadowolna z tej płyty. ;) pozdrawiam wszystkich fanów tej niezwykłej grupy.

Jak dla mnie jest to jedna z najlepszych płyt Within Temptation, a z piosenek najbardziej lubię "Ice Queen"...

mi tez najbardziej Ice Queen z tej płytki ale inne tez superowe :D

Ice Queen, Never ending story fajne :D Our Farewell, od czasu do czasu The Promise, oczywiście samo "Mother Earth"... i tyle chyba :]A! Jeszcze "In Perfect harmony" fajne :D takie... uspokajające.

"Never Ending Story" działa na mnie kojąco...

niestety nie mam ulubionej, wszystkie piosenki z tej płyty są po prostu świetne, niczego im nie brakuje...dla mnie też jedna z najlepszych płyt

Jedna z najlepszych płyt... wszystkie płyty WT można nazwać najlepszymi ;) Poprostu trzymają ciągle równy, wysoki  poziom ;) i chwała im za to, że nie próbują przedobrzyć!

Never-ending history jest cudowne,uspokajające.Caged pobudzające.Bardzo urozmaicone moja ulubiona płyta.

Z tej płyty chyba najbardziej lubię własnie Never Ending Story no i oczywiście Dark Wings dzięki którym szerzej zainteresowałam się WT i w ten sposób jestem teraz ich fanką :))

jedyne co mi się nie podoba to te śmieszne włosy na okładce... ;]

Jeżeli mowa o okładce to ogólnie mi się nie podobała.. jakoś nie pasuje mi do klimatu płyty

Nowa wersja okładki jest spoko, ale rzeczywiście ten anioł był przegięty...
WT... jak mogliście!?
;(
xDxDxD

ten loczki jak u pudla są obrzydliwe....

Hah ^^ kolor włosów też mi się nie podoba, chyba przywykłam do jej czerni ;)

ej ! jak sie zawzieli na te włosy XDD mi tam nie przeszkadzają.Dla mnie liczy się ich muzyka.Nie okładka.

:P no jasne że tak. Ale do płyty nie można się przyczepić więc do czegoś należałoby :P..

Ta płyta właściwie podchodzi wszystkim fanom - na jakim forum by się człowiek nie znalazł. W moich oczach jest najdojrzalszym tworem WT - przed ME nabierali tempa - teraz, troszkę za bardzo kombinują. Brakuje mi piękna, czaru i mocy tego krążka - nie mówię, że SF jest jakieś tam złe - słuchałem rok z górki i nawet nie jęknąłem przy choćby jednej piosence ;) Teraz jednak praktycznie do niej nie wracam - chyba poza Angels i See Who I Am - notomiast do ME, wracam zawsze.

ME to wg. mnie najlepsza płyta WT ;] Mam do niej jakiś sentyment bo dzięki Ice Queen zaczełam słuchać WT...^^

A ja ME zbytnio nie lubię... Praktycznie w ogóle nie słucham. Żaden ze mnie ekspert, czy koneser, i może nie potrafię się wczuć w tą muzykę, czy coś, ale do Mother Earth nie wracam w ogóle. Może to przez ten lukier, płyta naprawdę jest przesłodzona, a "Ice Queen" które kiedyś puszczałem sobie w kółko godzinami, dziś podba mi się tylko w wersji live.
Od czasu do czasu wprawdzie sobie słucham, jednak nie częściej niż raz na miesiąc.
Jak dla mnie, Mother Earth to po prostu nuda.

Ja z kolei nie uwazam ME za najlepsza plyte Withinkow, ale nie mniej lubie ja tak jak wszystkie pozostale, gdyz uwazam, ze generalnie WT nie wydalo slabej plyty, kazda jest inna w klimacie, ale kazda na swoj sposob swietna ;)
Moje ulubione utwory z tej plyty to:
bezsprzecznie najlepszy - Caged, a w dalszej kolejnosci Mother Earth, Ice Queen, Deceiver of Fools i Dark Wings.

Każdy utwór z ME ma swój niepowtarzalny klimat. W każdym jest coś niesamowitego.
Mother Earth- sławna Mother Earth- pamiętam gdy kilka lat temu usłyszałam ją po raz pierwszy. No i to dzięki niej zaczęłam słuchać WT ;). Jak mogłabym jej nie lubić?
Ice Queen - druga równie sławna z owej płyty. Druga piosenka z ME którą usłyszalam. Właściwie całkiem niedawno zaczęłam się regularnie wsłuchiwać w studyjną wersję tej piosenki i jak na razie jestem wciąż oczarowana.
Our Farewall - Niesamowita, kojąca, chociaż wolę przy niej oczu nie zamykać ;)
Caged - niekwestionowanie jedna z genialniejszych piosenek. Głos Sharon zmienia się niezliczoną ilość razy. Od pierwszego przesłuchania miałam wrażenie że już gdzieś ją kiedyś słyszałam ;).
Never Ending Story -moim zdaniem jedna z piękniejszych ballad WT. Spokojny głos wokalistki i dźwięk pianina uspokaja nerwy :)
Dark Wings - pierwsza po kilkuletniej przerwie piosenka WT z tej płyty którą usłyszałam ;). Stąd mój senyment do niej.

Feomathar napisał:

Nowa wersja okładki jest spoko, ale rzeczywiście ten anioł był przegięty...
WT... jak mogliście!?
;(
xDxDxD

Mi też się nie podoba ten anioł czy wróżka, sama nie wiem co to takiego!! Jednak piosenki ją spoko!!

A ja będę oryginalna i powiem, ze okładka ME bardzo mi się podoba, ale to pewnie dlatego, że nigdy nie widziałam jej bardzo z bliska...
Od Ice Queen i Mother Earth wszystko się zaczęło, to są takie dwa utwory, którymi każdy na początku był oczarowany, przynajmniej takie mam przypuszczenia.
Never-ending Story było pierwszą wolniejszą piosenką, której wysłuchałam, potem zastąpiło ją wspaniałe Our Farewell.
Ostatnio polubiłam Deceiver of fools i Dark Wings.
Każda piosenka na ME przechodziła u mnie okres uwielbienia, no prawie każda...